30 maj 2015

Wyniki konkursu!



Konkurs cieszył się bardzo dużą popularnością. Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie i chciałbym przede wszystkim podziękować fundatorowi gier, którym było wydawnictwo Cartamundi.

To dzięki nim udało się zorganizować ten konkurs, więc jeśli jeszcze recenzje ich gier nie zachęciły Was do kupna to mam nadzieję, że teraz zdobędą Wasze zaufanie! Z racji tak dużego zainteresowania, postanowiłem sam ufundować nagrodę za trzecie miejsce, którą jest gra karciana List Miłosny.

Teraz to na co wszyscy czekacie – wyniki. Nie będę kłamał, że wybór pierwszego miejsca był dla mnie łatwy. Wiele świetnych odpowiedzi, większość zwracających uwagę na problem przywiązania młodszych pokoleń do gier komputerowych. W komentarzach było też dużo waszych wspomnień i odczuć, za co bardzo Wam dziękuje.

Do ścisłej czołówki dostało się 4 uczestników, a z nich musiałem wyłonić zwycięzcę. Było to dla mnie bardzo trudne, ale zdecydowałem się na komentarz, który mnie urzekł.

Zdobywcą pierwszego miejsca jest:

Klaudia Nowak (klauduska1205@wp.pl), a jej odpowiedź brzmiała następująco:

Na początku nie mogłam, a raczej nie chciałam przekonać się do gier planszowych, których mój chłopak jest wielkim fanem. Myślałam, że są nudne i że nie dam rady, a tak w ogóle, to kto by w dzisiejszych czasach grał w planszówki… Dziś biję się w pierś, że tak mówiłam, a nawet mogłam pomyśleć
Pierwszą moją grą była Rummikub. Nie od razu mi się spodobało, ale skończyło się na tym, że mój przeciwnik po trzeciej rozgrywce powiedział, że będziemy grać, aż w końcu to on wygra. Od tamtej pory bardzo często gram w różne gry ze znajomymi, co jest pretekstem do spotkania, rozmowy, wywołuje mnóstwo emocji, szaloną rywalizację, wyzwiska, śmiech i radość; dzięki planszówkom jest tak jakoś miło, można się lepiej poznać i czas nie upływa na zwykłym ględzeniu i piciu, można ćwiczyć mózg, rozerwać się, a nawet uczyć się przegrywać, a to wielka sztuka [sama kiedyś zrzuciłam ze stołu wszystkie elementy, krzycząc: nieeeee!, kiedy mój chłopak był o krok od wygranej. Podczas gry nie ma związku, jest wojna, a na wojnie wszystkie chwyty dozwolone! :D].
Co najbardziej mnie w nich urzekło to fakt, że bawiąc - uczą. Uczą pokory, szacunku do drugiej osoby, którą łatwiej zbluzgać w Internecie, niż siedząc z nią przy jednym stole, rozwijają wyobraźnię i pomagają oswajać się z różnymi trudnymi sytuacjami. Takie gry to mała sztuka życia.
Gry karciane wywołują we mnie miłe wspomnienia z dzieciństwa bez internetów, teraz rzadko w nie grywam, a może czas to zmienić?
W dzisiejszych czasach ludzi wpatrzonych w ekrany komputerów i smarfonów, gry planszowe są wspaniałą alternatywą. Mówię to ja, nawrócona :).

Gratuluje z całego serca i mam nadzieję, że karcianki: Cluedo i Monopoly Deal, zmienią Twoje podejście i zachęcą do częstszego sięgania po takie gry :)

Zdobywca drugiego miejsca został wyłoniony drogą losowania, ale trafiło się tak, że był on na mojej pierwszej, wstępnej liście komentatorów, do zdobycia pierwszego miejsca. Cieszy mnie to, że się udało wygrać komuś, kto napisał równie wartościowy komentarz.

Drugie miejsce zajmuje:
Agnieszka Rumińska (agnieszka.ruminska@o2.pl) z komentarzem:

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo złożona. Kiedyś wydawało mi się, że granie w planszówki jest zwykłą stratą czasu i pretekstem, aby odwlekać w czasie wypełnianie obowiązków. Przekonana jednak przez męża skusiłam się na grę w Talisman, potem Puerto Rico i Dawno dawno temu. Potem przyszedł czas na Arkham Horror, Robinsona Crusoe, Ghost Stories i wiele innych. Odkryłam, że gry rozwijają nasze zdolności logicznego myślenia i kreatywności (dawno dawno temu), spostrzegawczości, działają na ulepszenie naszej zaradności (ekonomiczne), pobudzają wyobraźnię, kształtują myślenie abstrakcyjne (tajemnicze domostwo), a także rodzą poczucie empatii (gdy widzimy, że przeciwnej stronie brakuje szczęścia) i dobrej rywalizacji - rywalizacji z klasą, bez wyrzutów. Co ważne, uczą przegrywać i godzić się na to, że kości nie zawsze idą po naszej myśli (Ghost stories). Innymi słowy, gry budzą w nas zdolności, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. I za to je uwielbiam :-)

Żałuję, że nie odkryłam tych zalet wcześniej! :-) Pozostaje mi jedynie nadrabiać zaległości i cieszyć się ze wspólnych doświadczeń w grach :-)

Serdeczne gratulacje i zachęcam do zagrania w Cluedo, które otrzymasz!

Trzecie miejsce również zostało wylosowane pośród wszystkich komentujących. Zajęła je również przedstawicielka płci pięknej, która w ostatnim dniu opublikowała swój komentarz!

Trzecie miejsce zajmuje:
Ewa (ewa00@buziaczek.pl) z komentarzem:

Za co lubię gry karciane i planszowe? Za przenoszenie mnie do czasów dzieciństwa za każdym razem, gdy po nie sięgam! :) Jako dziecko miałam całą szafkę przeróżnych gier i nieprzerwanie terroryzowałam członków rodziny, żeby ze mną w nie grali (a że sami mi je kupili to wyjścia nie mieli… :P). Z czasem jakoś tak wyrosłam z gier, które miałam i tu urwała się moja przygoda z grami bez prądu (no, nie licząc scrabble!). Aż nagle, zupełnie niespodziewanie, zostałam namówiona do zagrania w jakąś planszówkę. Sama już nie pamiętam w jaką, ale się wciągnęłam i bynajmniej nie myślę już, że gry to tylko coś zarezerwowanego dla dzieci. Zabawa murowana niezależnie od wieku! :D

Do wszystkich zwycięzców zostały już wysłane maile i teraz pozostało mi oczekiwać na Wasze adresy, abym mógł Wam wysłać nagrody!

Dziękuje wszystkim za udział! Śledźcie uważnie stronę i profil na facebooku, gdyż w pierwszym tygodniu czerwca będzie kolejna okazje na zdobycie gry!
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive