18 mar 2024

Kostki bystrzaka — Zwierzęta — recenzja

Jako zwierzoluby i opiekunowie psów nie przechodzimy obojętnie obok tytułów, w których główną rolę odgrywają zwierzaki! Nie mogło być inaczej w przypadku nowej gry wydanej przez wydawnictwo Albi Polska! A że ma dodatkowy walor edukacyjny, to jest to tytuł z rodzaju tych, które Tygryski lubią najbardziej. Zapraszamy na recenzję gry Kostki bystrzaka — Zwierzęta!

Kostki bystrzaka to seria rodzinnych gier karciano — kościanych dla 2-6 graczy w wieku 8+. Na nasz warsztat wpadła wersja zwierzęca, jednak na rynku są również dostępne warianty Świat oraz Dinozaury. Każda rozgrywka to świetny trening spostrzegawczości, wiedzy z danej dziedziny, pamięci oraz refleksu. Jednak to nie szybkość, a dokładność zaważy o wygranej!

Seria gier Kostki bystrzaka to małe pudełka z czterema kostkami K6, zestawem 60 płytek z bohaterami danego wydania oraz mnóstwo kartonowych żetonów reprezentujących punkty zwycięstwa. Nie mogło zabraknąć instrukcji. Wykonanie jest bardzo dobre. Eleganckie pudełko, w środku świetna wypraska utrzymująca porządek, no i trwałe elementy oraz bardzo ładne ilustracje. Wszystko na plus!
Reguły gry należą do tych dających się przedstawić w ciągu paru minut. Rozgrywka polega na jak najszybszym oraz jak najdokładniejszym dopasowaniu wylosowanych symboli z kostek do płytek ze zwierzętami widocznymi na stole. Po kolei. W zależności od ilości osób biorących udział w rozgrywce wyciągacie określoną ilość płytek i rozkładacie je na stole, by wszyscy mieli do nich dostęp. Następnie aktywny gracz rzuca czterema kośćmi i jak wspomnieliśmy — wszyscy gracze natychmiast starają się dopasować symbole z kostek do płytki, którą jak najszybciej zabierają ze stołu. Następnie wszyscy odwracają płytki na drugą stronę i liczą ile spośród symboli widocznych na kostkach, widnieje na odwrocie wybranej płytki. Za każdy pasujący symbol zyskujecie żeton punktu zwycięstwa. Warto w tym momencie dodać, że symbole na kostkach opisują dane zwierzę. Na przykład czy zwierzę jest roślinożerne lub mięsożerne. Czy mieszka na pustyni, w lesie a może w zbiorniku wodnym? Czy jest płazem, ssakiem albo gadem? Gdy policzyliście punkty za daną turę, wybrane płytki odrzucacie i dobieracie nowe, tak aby zgadzała się ich ilość pasująca do liczby graczy. Gra się kończy, gdy wszyscy uczestnicy wykonają rzut kośćmi. Zwycięzcą zostaje ten, kto zdobył najwięcej punktów.

Powyżej przedstawione reguły gry aplikują się do każdej edycji, a przypomnijmy, że są jeszcze dostępne wersje z dinozaurami oraz świat. Kostki bystrzaka to przyjemna gra na spostrzegawczość. Jest to też tytuł, który wymaga skupienia, zapamiętywania informacji i radzenia sobie pod presją czasu. Młodszym graczom spodobają się pięknie narysowane zwierzaki, a przy dobrej zabawie będą się uczyć. Taką naukę lubią wszyscy!

My bawiliśmy się bardzo dobrze. Mimo że reguły mówią, że gra się kończy, gdy wszyscy wykonają swój rzut kośćmi, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wyznaczony czas wydłużyć/skrócić i dostosować długość rozgrywki do własnych upodobań. Proste zasady, ściganie się o kafelki ze stołu, szukanie odpowiednich symboli oraz zapamiętywanie informacji o zwierzętach. To tylko część czynników, które sprawiają, że Kostki bystrzaka to bardzo dobry tytuł dla osób w każdym wieku. Polecamy!

Nazwa: Kostki bystrzaka — Zwierzęta
Wydawnictwo: Albi Polska
Rok wydania: 2024
Grę kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Albi Polska za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
Share:

17 mar 2024

Lego Technic 42137 Formula E Porsche 99X Electric — recenzja

Zestaw Lego został mi dostarczony przez sklep Rozetka.pl w ramach współpracy reklamowej, sklep nie miał wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji.

Kto z nas nie marzy o wypasionej furze? Ze skórzanymi fotelami, z bogatym wyposażeniem i takim, które przyspiesza w 5 sekund do „setki” przy małym zużyciu paliwa? Z taką mocą silnika warto również pomyśleć o karierze rajdowca. Jeśli nie jesteście zdecydowani, zachęcamy do zabawy zestawem Lego Technic Formula E Porsche 99X Electric !

Zestaw Lego Technic Formula E Porsche 99X Electric jest oznaczony numerem 42137. W pudełku znajdziecie 422 elementów, bez żadnych figurek. W zestawie znajdziecie wysokiej jakości klocki LEGO Technic, zestaw naklejek oraz instrukcję w formie książkowej. Warto dodać, że na końcu instrukcji znajdują się zdjęcia prawdziwego Porsche, na którym był wzorowany ten zestaw. W instrukcji jest również informacja jak pobrać i zainstalować aplikację LEGO Technic AR, dzięki której najmłodsi będą w stanie poczuć się jak na torze wyścigowym dzięki rozszerzonej rzeczywistości.


Naszym zdaniem zestaw 42137 Formuła E Porsche 99X Electric jest dobrą pozycją, dla osób zaawansowanych, jak i dla początkujących, którzy dopiero zaczynają przygodę z klockami LEGO Technic. Recenzowany model Porsche to wyjątkowo prosta konstrukcja (ale solidna!). Długie autko jest napędzane dwoma silnikami typu pull-back, opływowy kształt sprawia, że pojazd świetnie prezentuje się na półce, jak i na podłodze podczas zabawy! Wymiarowo model Porsche jest całkiem pokaźny, bo ma ok. 6 cm wysokości, 31 cm długości i 12 cm szerokości.


Samo składanie modelu Porsche nie zajęło nam wiele czasu, jednak było ono satysfakcjonujące dzięki czytelnej instrukcji, która prowadzi przez proces składania. Bardzo nam się podobało, że w każdym kroku jest wyraźnie opisane, jakie elementy musimy przygotować, by móc owy krok skończyć. Zestawy Lego Technic słyną z zastosowania trochę bardziej skomplikowanych mechanizmów. Także i w tym zestawie zostało to zaimplementowane, co finalnie sprawia, że dzieci mają większą frajdę już podczas samej budowy. A takie wyzwania z różnym stopniem zaawansowania składania zestawu to nauka poprzez zabawę!


Podsumowując – Lego Technic Formula E Porsche 99X Electric, to bardzo dobry zestaw dla małych automaniaków, jak i dla dzieciaków lubiących się bawić autkami. Zestaw jest solidnie wykonany i składa się go szybko. Świetnie się też prezentuje, bo swój realistyczny wygląd zawdzięcza temu, że ten model Porsche do zbudowania to realistyczna replika prawdziwego samochodu wyścigowego Porsche Formuły E. Ma nawet loga sponsorów w formie naklejek! Będzie świetnym pomysłem na prezent, nawet takim bez okazji!

Nazwa: Lego Technic 42137 Formula E Porsche 99X Electric
Zestaw kupisz TUTAJ
Dziękujemy sklepowi Rozetka.pl za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
 
 
Share:

13 mar 2024

LEGO 76412 Harry Potter Flaga Hufflepuffu - recenzja

To już trzecia flaga z klocków LEGO, która zagościła w naszym domu dzięki współpracy z księgarnią TaniaKsiazka.pl. Czy będzie ona świetnym uzupełnieniem poprzedniczek czy może zaniży poziom? Jeśli chodzi o pierwsze wrażenie to jest to najprzyjemniejsza kolorystycznie z flag, z której aż bije ciepło. Czy jednak warto ją mieć w kolekcji?

Lego76412 Flaga Hufflepuffu to nasza 3 z 4 flag z serii Harry Potter (o poprzednich możecie poczytać TUTAJ). Składa się z 313 elementów jak zwykle bardzo dobrej jakości. Dominują kolory ciepłe, głównie pomarańcz, tak zresztą też jest kojarzony Hufflepuff, a całość prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka.

Składanie poszło całkiem sprawnie, instrukcja jak zwykle jasna i klarowna. W zestawie otrzymujemy 3 fgurki – Cedric’a Diggory, Susan Bones i Hannah Abbot. Cały zestaw jest utrzymany w temacie roślinnym, dostajemy akcesoria i dodatki jak nożyczki, dynie, konewkę i tym podobne. Same postacie są przyjemne i wpasowują się w kolorowy klimat flagi.

Dla nas dużym zaskoczeniem (choć przy pierwszym zestawie to była bardziej nadzieja) jest fakt, że wreszcie wykorzystanie ścianki 3D jest pełne, to znaczy nie zasłaniamy jej najciekawszych elementów klockami, co niestety miało miejsce przy Gryfindorze i Slytherinie. Tutaj zarówno kominek jak i wszelkie ruszające się elementy (Niuchacz szperający za monetami, ciesząca się z pucharu Helga Hufflepuff, wyskakująca mandragora) są widoczne w każdym momencie.

Dla nas jest to najlepsza z tych 3 flag z serii LEGO Harry Potter. Jest ona najprzyjemniejsza i najspokojniejsza, najbardziej kolorowa i najlepiej prezentująca się na półce. Zdecydowanie warto mieć ją w swojej kolekcji, ale radzimy też każdemu fanowi nabycie wszystkich czterech flag!

 

Dziękujemy księgarni TaniaKsiazka.pl za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
 
 
 

 


Share:

12 mar 2024

Sojusz na już — recenzja

Dzisiaj chcemy przedstawić Wam szybką, ale sprytną grę wydawnictwa Muduko, o której można rzec, że głównym targetem są kurierzy! To właśnie ta grupa zawodowa wie najlepiej jak dostarczać paczki i przesyłki w ekspresowym tempie! Proszę państwa oto recenzja gry Sojusz na już, w której niejako będziecie wysyłać paczki z podarkami. Ale do rzeczy!

Sojusz na już to karciana gra dla 2-4 osób w wieku 10+. W grze będziecie zarządzać swoimi kartami i wysyłać swoich posłańców, by zawrzeć tytułowe sojusze ze zwierzęcymi monarchami panującymi na innych kontynentach! Tylko szybkość, spryt oraz lekki blef pozwolą Wam pozyskać przychylność pozostałych władców. Obserwujcie poczynania innych graczy i jak najszybciej rozmieszczajcie swoje podarki na kartach misji.

Moglibyśmy powiedzieć — zobaczcie zdjęcia z gry Sojusz na już i jej okładkę. Jeśli ktoś kupuje oczami, to przechodząc obok półki z tym tytułem, bez wahania wrzuciłby pudełko do koszyka. Piękna okładka oraz pozostałe grafiki są dziełem pana Piotra Sokołowskiego, który ma już całkiem pokaźne portfolio, jeśli chodzi o ilustrowanie gier planszowych. Co do jakości elementów gry, to wszystko jest w najlepszym porządku i nie ma na co narzekać.

Reguły są bardzo proste i da się je wytłumaczyć w parę minut. W swojej turze gracz wykłada jedną kartę z ręki (a jeśli ma ich na ręce trzy sztuki, to jest to punkt obowiązkowy) do swojego tableau. Następnie może określić cel podróży przez podliczenie konkretnych symboli na wyłożonych kartach oraz na ręce. Jeśli spełnia wymagania ilościowe (zawsze musi odrzucić tyle kart ile żetonów już leży na docelowej karcie plus jedna więcej), to wysyła swojego kuriera, by ten przekazał podarek. Czyli gracz dokłada jeden żeton podarku na kartę misji, dla której zbierał dedykowane owej karcie symbole. W swojej turze może odrzucić więcej zestawów kart, aby dołożyć więcej podarków. A na koniec ruchu, gracz dobiera jedną kartę ze stosu dobierania. Tura przechodzi do kolejnego gracza i w taki sposób gracie do momentu, aż ktoś pierwszy z Was nie wyśle posłańca z ostatnim podarkiem.

Sojusz na już to de facto wyścig. Kto pierwszy wystawi wszystkie swoje żetony podarków na karty misji, zwycięży. Będziecie kolekcjonować karty i zbierać ich odpowiednią ilość, by móc się pozbyć żetonów ze swojej puli. Ciekawostką jest to, że wykładacie karty na stół i przeciwnicy widzą które symbole zbieracie, ale mając też parę kart w zapasie na ręce, możecie totalnie zaskoczyć przeciwników i ostatecznie wysłać podarek gdzieś, gdzie przeciwnicy się tego nie spodziewają.

Zatem występuje tu lekkie blefowanie. Manewrujemy pomiędzy odkrywaniem swoich zamiarów a zbieraniem kart na ręce, by zaskoczyć rywala swoją decyzją. Jeśli chodzi o negatywną interakcję, to jest ona lekko odczuwalna. Jeśli widzimy, że ktoś zbiera identyczne karty jak my, warto się pospieszyć i samemu dostarczyć podarunek, gdyż może się okazać, że nie będziemy mieli możliwości uzbierać więcej kart z danym symbolem.

Sojusz na już to sympatyczna karciana, która jest bardzo prosta, zatem sprawdzi się jako tytuł dla początkujących graczy. Dla osób bardziej ogranych może się okazać za “łatwa”. Warto dodać, że w grze czteroosobowej jest trochę ciasno. W parze jest łatwiej, bo wyraźniej widać jakie symbole zbiera przeciwnik. Niezależnie od Waszego doświadczenia warto zagrać, chociażby tylko po to, by zachwycić się ilustracjami.

Nazwa: Sojusz na już 
Wydawnictwo: Muduko
Rok wydania: 2023
Grę kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Muduko za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 

Share:

11 mar 2024

TUG! Turbo Ultra Główkowanie! - recenzja

Czy połączenie sportu i gier planszowych może się udać? Oczywiście, że tak! Chyba słyszeliście o grze Eleven? Albo o sportowych wyścigach w grze Rallyman Dirt? A co powiecie na połączenie przeciągania liny z quizem? Zapraszamy na naszą recenzję gry TUG! Turbo Ultra Główkowanie wydawnictwa Albi Polska!

TUG! to towarzyska gra quizowa, w której dwie drużyny zmagają się ze sobą w przeciąganiu liny odpowiadając na różnorakie pytania, wymagające odpowiedzi tak lub nie. Wygrywa ta drużyna, która jako pierwsza przeciągnie flagę do swojego końca areny, stworzonej z rozkładanego pudełka. W jego środku znajdziecie również aż 242 kart z pytaniami z różnych dziedzin, które przetrzymywane są w zgrabnym podajniku z okienkiem, które ukazuje odpowiedzi. Wykonanie jest bardzo dobre, a pudełeczko na karty ochrania je w bardzo dobry sposób, przez co gra się nie niszczy.

Reguły gry są bardzo proste. Dzielicie się na drużyny, zadawane są pytania dla obu, i które odpowiadają ukazując karty z odpowiedziami (tak lub nie) w tym samym momencie. Pytanie de facto jest jedno, ale udziela się odpowiedzi aż pięć razy. Już tłumaczymy na przykładowym pytaniu, które może brzmieć: “Czy w danym kraju obowiązuje ruch lewostronny?”. I tak lektor czyta kolejne kraje, czekając na odpowiedź drużyn po każdym z nich. Na karcie widnieje również szóste, bonusowe pytanie dotyczące wcześniej wymienionych opcji. Czyli dla naszego przykładu brzmi ono: “W którym z tych krajów, zmieniono ruch na lewostronny w 1967 roku?” Gdy obie drużyny udzielą poprawnej lub błędnej odpowiedzi lina na arenie się nie porusza. Natomiast, gdy któraś z drużyn odpowie dobrze, a druga źle - przesuwacie linę o określoną liczbę pól na korzyść zespołu mającej rację w tym konkretnym pytaniu. Następnie przechodzicie do kolejnego i w ten sposób raz po raz sprawdzacie swoją wiedzę. Gdy lina dotrze do ostatniego pola którejkolwiek ze stron, drużyna przegrywająca ma ostatnią szansę się obronić. Musi udzielić serii poprawnych odpowiedzi z nowej karty. Jeśli się im to powiedzie, to wycofują linę ze strefy zagrożenia. Jednak jeśli nie… no cóż - zachęcamy do rewanżu!

Gra TUG! Turbo Ultra Główkowanie! świetnie połączyła temat z mechaniką gry quizowej. Tak jak w każdej klasycznej grze “na wiedzę” zdobywa się punkty za poprawne odpowiedzi, tak tutaj przeciąga się linę na swoją stronę niczym w dyscyplinie sportowej. Wersją zabawkową, aczkolwiek - dosłownie! Kto ma większą wiedzę, szybko dominuje rywala. W przeciwieństwie do klasycznego zbierania punktów tutaj, aby wygrać, często trzeba odrobić stratę przeciągając linę z chorągiewką ze strefy rywala na swoją stronę i doprowadzić ją do mety. Pytania w grze są bardzo różne i jest ich mnóstwo. Niektóre nas zaskoczyły, ale dzięki temu dowiedzieliśmy się wielu nowych rzeczy, a o to też przecież chodzi w tego typu grach.

Żeby nie było, że jest to samo odpowiadanie na pytania, jest parę urozmaiceń rozgrywki. Pierwszymi są pola specjalne, z których korzysta drużyna przegrywająca. Mogą na przykład zmienić wartość punktową pytania. Drugą, ciekawą rzeczą jest fakt, że po każdej wykorzystanej karcie z pytaniami, wzrasta wartość punktowa pytania. Czyli jeśli gracie czwartą rundę, to każda poprawna odpowiedź jest warta cztery punkty vel przesunięcia liny z flagą o cztery pola. A wtedy sytuacja na arenie bardzo szybko się zmienia!
Jeśli jesteście fanami gier quizowych, to ten tytuł z pewnością się Wam spodoba. Posiada ciekawy sposób zadawania pytań i jeśli sami lubicie i chcecie kogoś zainteresować quizami, to gra TUG! będzie dobrym wyborem! Zróżnicowane i losowe kategorie dodają grze smaku oraz sprawiają, że każdy znajdzie jakieś pytanie “pod siebie”. My bawiliśmy się przy niej naprawdę dobrze i dzięki potężnej ilości pytań, będziemy do niej wracać, by sprawdzać oraz poszerzać swoją wiedzę. Bardzo polecamy ten szybki, towarzyski tytuł quizowy!

Nazwa: TUG! Turbo Ultra Główkowanie!
Wydawnictwo: Albi Polska
Rok wydania: 2024
Grę kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Albi Polska za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
Share:

7 mar 2024

Wybierz lidera i podbij Galaktykę! - recenzja gry Star Wars Unlimited

Franczyza Star Wars rozrasta się co raz bardziej, a to wszystko wpływa mniej lub bardziej dobrze na rynek gier i zabawek. Choć bywają produkty, które są totalną klapą i skokiem na kasę, to zdarzają się też taki, do których bardzo chętnie się wraca. W nasze ręce trafił starter gry Star Wars Unlimited, który w Polsce dystrybuowany jest przez Rebel. Do której grupy gier go zaliczmy? Sprawdźmy!

Star Wars Unlimited to strategiczna gra karciana TCG (trading card game), w której wcielimy się w liderów znanych ze świata Gwiezdnych Wojen (takich jak Luke czy Vader), aby zdobyć bazę przeciwnika. Jest to TCG co oznacza że potocznie mówiąc to karcianka kolekcjonerska, a co za tym idzie jest tutaj możliwość budowania własnej talii zgodnie z zasadami z instrukcji (1 lider, 1 baza + 50 innych kart). Ale na ten moment skupimy się na starterze.

Starter dla dwóch graczy zawiera 2 gotowe talie do gry (110 kart), 40 znaczników i żetonów, instrukcje, 2 papierowe maty/plakaty i 2 składane pudełka na talie. Same karty są wykonane dobrze, ale jak to w kolekcjonerskich karciankach – warto zadbać o koszulki. Same żetony/znaczniki to naszym zdaniem najsłabszy punkt – są one bardzo miękkie i wręcz uwłaczają temu tytułowi. Papierowe maty/plakaty na początku ułatwiają rozgrywkę, ale potem idą w kąt, bo nie zawsze idealnie chcą leżeć na stole. Pudełka na talie – jest to rozwiązanie oszczędzające nam miejsce na regale i w bagażu gdy zabieramy grę w podróż, ale też są wymagane, ponieważ po otwarciu pudełka startowego ciężko do niego potem coś włożyć z powrotem.

Na wszystkie powyższe problemy powstały oficjalne rozwiązania, mianowicie dedykowane akcesoria wykonane przez Gamegenic. Pierwszym i naszym zdaniem obowiązkowym akcesorium są akrylowe znaczniki do gry – urozmaicają bardzo rozgrywkę, a dodatkowo są zamiennikiem tych kiepskich ze startera. O koszulkach nie musimy się tutaj dużo rozpisywać, są świetne, mają dedykowane „plecki” i po prostu działają. Trzecim akcesorium które otrzymaliśmy jest pudełko na talie i żetony, w którym można pomieścić 2 talie graczy, wszystkie żetony, a wszystko wykonane solidnie i elegancko. Dodatkowo są dedykowane miejsca na karty lidera i karty baz, przez co wszystko wygląda jeszcze bardziej ekskluzywnie, gdyż owy lider jest na froncie pudełka (więc wiemy jakie talie mamy w środku). Same akcesoria są po prostu świetne i bardzo podnoszą imersję z rozgrywki.

Sama rozgrywka jest dość, hmmm standardowa. Czas rozgrywki pierwszej partii oscylował około godziny, ale jak wiadomo wiele się wtedy uczyliśmy. Późniejsze pojedynki to już około 40 minut. Sama gra ma stosunkowo proste zasady, trzeba się jedynie nauczyć kilku haseł opisujących akcje (w razie czego są opisane też na karcie), by szybciej szło. W swojej turze gracz może wykonać jedną z 5 akcji: zagrać kartę, zaatakować, skorzystać z akcji karty, przejąć znacznik inicjatywy, spasować. Pierwsze z nich to zagranie karty z ręki po opłaceniu jej kosztu w zasobach, które mamy przed sobą. Zasobami są karty odwrócone rewersami ku górze, a ich liczba zwiększa się na koniec rundy (może, nie musi) oraz czasami w trakcie rozgrywki (niektóre postaci po pokonaniu można dołożyć jako surowce). 
Karty do gry wchodzą jako wyczerpane, więc nie będzie ich można użyć w tej turze. Atak kartą to zadanie obrażeń jednostkom przeciwnika lub bazie, ale co istotne – jednostka zawsze nam oddaje, po ataku kartę wyczerpujemy. Niektóre karty mają swoje akcje, z których można skorzystać w trakcie tury. Przejęcie inicjatywy może być tylko raz na rundę i daje prawo pierwszego ruchu w kolejnej rundzie. Spasowanie to przeczekanie jednej tury, chyba że przeciwnik również spasuje lub weźmie żeton inicjatywy, wtedy kończy się runda i przechodzimy do fazy czyszczenia. W tej fazie dobieramy 2 karty, decydujemy czy jedną z nich odkładamy jako surowiec, wszystkie wyczerpane karty ustawiamy jako aktywne i przechodzimy do kolejnej rundy. Gra toczy się aż do pokonania bazy przeciwnika.

Tak skrótowo wygląda rozgrywka. Jest też kilka smaczków – mamy lidera, który może wejść (raz na grę) jeśli kontrolujemy daną liczbę surowców, a jest to potężna jednostka, trzeba tylko umiejętnie ją wykorzystać. Sama walka jest podzielona na dwa obszary – naziemny i kosmiczny. Jednostki nie mogą się atakować pomiędzy obszarami. Mamy również karty ulepszeń czy wydarzeń, które miewają znaczny wpływ na rozgrywkę (np. oczekiwaliśmy z wystawieniem AT-AT o koszcie 9 i z siłą 9, po to by przeciwnik w tej samej turze zagrał wydarzenie niszczące naziemną jednostkę, która jest pojazdem…).

Rozgrywka jest naprawdę ekscytująca, choć część graczy może się od niej odbić – pierwsza partia nas mocno nie przekonała do siebie, to każda kolejna już szła co raz lepiej i dawała więcej emocji. Jest to, naszym zdaniem, normalne zjawisko przy grach w stylu TCG, gdyż trzeba poznać/rozbudować swoją talię, by wiedzieć jak dobrze wszystko rozegrać.

Gra jest naszym zdaniem bardzo dobrym produktem we franczyzie Star Wars, której już budująca się scena turniejowa może zawitać w naszym kraju na długo. Sami jesteśmy ciekawi jak się to rozwinie, ale już z czystym sumieniem możemy Wam polecić ten tytuł, gdyż sami zagrywamy się w niego bardzo często i nadal nam się podoba mimo że jeszcze zbytnio nie rozbudowaliśmy swoich talii (dostaliśmy boosterki i wymieniliśmy z 3-4 karty z podstawką). Polecamy!
 
 
 
Nazwa: Star Wars Unlimited
Wydawnictwo: Fantasy Flight Game
Dystrybutor w PL: Rebel.pl
Rok wydania: 2024

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
 
 
 
 
 
 
 
 

Share:

4 mar 2024

Buduj co chcesz! - recenzja zestawu 10713 Kreatywna Walizka

 
 
 
Zestaw Lego został mi dostarczony przez sklep Rozetka.pl w ramach współpracy reklamowej, sklep nie miał wpływu na kształt mojej opinii/niniejszej recenzji. 




Zestawy LEGO wkroczyły do naszego domu pełną parą. Nasza pociecha nie przestaje się zachwycać możliwości, jakie niosą ze sobą owe klocki, co raz częściej buduje już według własnej dziecięcej inwencji, zatem następny wybór klockowy padł nie na gotowy zestaw, ale na Kreatywną Walizkę (10713). Czy warto?

Kreatywna Walizka o numerze 10713 to zestaw 213 elementów w wielu kolorach. Do walizki dołączono instrukcję, w które przedstawiono przykładowe realizacje. Nie są one jakoś specjalnie rozbudowane, ale to dobry start dla najmłodszych składaczy. Wykonanie fajne, sama walizka w środku posiada przegródki, które można zamontować na kilka sposobów, aby indywidualnie dopasować ich ułożenie pod swoje potrzeby.

Walizka zawiera różne elementy, choć dominującymi są grube klocki, cienkich jest stosunkowo mniej. Zestaw charakteryzuje się różnorodnością barw i odcieni danych klocków, dzięki czemu budowle są bardzo kolorowe. Jednym z największych atutów tego zestawu jest też jego wszechstronność. Dzięki różnorodności klocków można budować bardzo wiele konstrukcji, które podpowie nam wyobraźnia, choć do wielu z nich może być potrzebne drugie takie (lub inne kreatywne) pudełko. Od prostych konstrukcji, po skomplikowane modele, możliwości są nieograniczone. Zestaw ten doskonale sprawdzi się zarówno dla dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z LEGO, jak i dla tych ciut bardziej doświadczonych budowniczych, którzy chcą poszerzyć swoje możliwości twórcze.

Czy jest to walizka, którą trzeba mieć? Jeśli macie małych budowniczych to moim zdaniem tak. Cena walizki jest przystępna (w momencie pisania recenzji jest ona poniżej 60zł), a możliwości jakie daje są naprawdę spore. Nasza pociecha od razu rozparcelowała klocki, posegregowała i poszła podorzucać kolejne „luźne”, które gdzieś się walały po różnych workach i pojemniczkach. A następnie przeszła do budowania i wymyślania co by tu jeszcze z nich stworzyć, więc z czystym sumieniem możemy polecić tę walizkę dla waszych pociech. 
 
 
 
Nazwa: Lego Kreatywna Walizka 10713
Zestaw kupisz TUTAJ
Dziękujemy sklepowi Rozetka.pl za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
 
 

 
 
 




Share:

26 lut 2024

Kutná Hora: Miasto srebra — recenzja

Lubicie gry edukacyjne? Jako młodzi rodzice chętnie sięgamy po wszelkie tytuły, które rozwijają u naszych pociech spostrzegawczość, logiczne myślenie, czy też umiejętności matematyczne. My sami, gdy dzieci już zasną, chętnie rozkładamy trudniejsze tytuły. Cieszy nas, że pojawia się coraz więcej gier z tematyką około historyczną czy też związaną z jakimś ważnym miejscem na świecie i łączy się z nową mechaniką wymyśloną przez autora. Na potwierdzenie poprzedniego zdania, mamy dla was recenzję gry Kutná Hora: Miasto srebra.

Kutná Hora: Miasto srebra to strategiczno ekonomiczna gra planszowa dla 2-4 graczy w wieku 13+. Tematycznie nawiązuje ona do odkrycia złóż srebra w pobliżu dzisiejszej Kutnej Hory, do której w 1260 roku przybyło wielu ludzi z całej Europy. Dzięki nowym kopalniom powstawały osady i kaplice, które przerodziły się w miasto konkurujące nawet z Pragą. W grze Kutná Hora: Miasto srebra kierujecie zamożnymi rodzinami posiadającymi wpływy w różnych gildiach. Będziecie wykorzystywać swój majątek, aby rozwijać kopalnie i budować tytułową Kutną Horę. W wyniku Waszych decyzji miasto będzie się rozrastało, a to będzie miało wpływ na gospodarkę. Wygra gracz, który najlepiej będzie wykorzystywał nadarzające się okazje ekonomiczne.

Krótko o wykonaniu, które jest bardzo dobre. W pudełku z grą znajdziecie mnóstwo elementów — kartonowych, karcianych, oraz re-drewnianych! Kutná Hora: Miasto srebra to gra, w której zastosowano nowoczesny i rewolucyjny materiał. RE-Wood, bo o tym mowa, jest to nowa technologia wykorzystująca odpady drewniane i materiał wiążący z recyklingu. Tutaj zastosowano go do produkcji bardzo szczegółowych znaczników i przyznajemy, że jesteśmy pozytywnie zaskoczeni. W rękach czuć, że jest to inny materiał niż dobrze znany plastik, a detale na małych znacznikach też niczemu nie ujmują. Po kilkunastu partiach nie widać żadnych oznak użycia. Trzymamy kciuki, aby technologia RE-Wood się przyjęła i coraz to kolejne gry były produkowane z dbałością o środowisko. Pozostałe elementy również stoją na wysokim poziomie jakości.

Kutná Hora: Miasto srebra to jest jedna z tych gier, której reguły są bardzo proste, ale mają sporo pomniejszych zasad, o których trzeba pamiętać. Przy czym nie jest, to też potężna euro gra, gdzie trzeba wykonać dwie akcje poboczne, aby odblokować możliwość zrobienia akcji dodatkowej, która z kolei umożliwi rzut kostką, aby sprawdzić, czy jest wogóle szansa na rozpoczęcie swojej tury. Okej, przesadziliśmy, ale chyba wiecie o co nam chodzi. Do rzeczy. Rozgrywka podzielona jest na 5 lub 6 rund (zależne od ilości osób biorących udział w grze), w których trakcie rozgrywa się po trzy tury. W każdej z tur wybieracie akcje, które chcecie wykonać, zagrywając odpowiednie karty z ręki. Karty są dwustronne, więc mają po dwie dostępne akcje. Trzeba się zatem zastanowić, którą stroną karty użyć, by nie zablokować sobie możliwości zagrania dwóch takich samych akcji w turze. A z dostępnych akcji w grze macie następujące. Akcja kopalni — jeśli macie dostępnych górników, to po opłaceniu kosztu rozbudowujecie szyb w kopalni srebra i drążycie kolejne metry w poszukiwaniu tego metalu szlachetnego! Akcją działki rezerwujecie sobie kawałek ziemi, by móc później zbudować budynek w Kutnej Horze. Następną dostępną opcją jest nabycie praw do wzniesienia budynku — jest to opłacenie kosztów papierologii oraz pobranie kafelka budynku z dostępnej puli. Warto dodać, że są dwa główne typy budynków — publiczne oraz należące do gildii. Te drugie dają lepsze bonusy oraz często zwiększają produkcję surowców. Nie trudno się domyślić, że jest jeszcze akcja budowy — jeśli już macie działkę, potrzebne surowce oraz pozwolenie na budowę, to czas wznieść wasz upragniony budynek. Przedostatnią dostępną akcją jest dochód. Zgodnie z waszymi wskaźnikami produkcji przeliczonymi zgodnie z aktualnymi cenami na rynku pobieracie pieniądze, które są jedyną fizyczną walutą w grze. Innymi słowy — jeśli musicie zapłacić koszt w drewnie — odnosicie się do aktualnych warunków ekonomicznych i przeliczacie wartość drewna na monety. Ostatnią akcją jest budowa katedry świętej Barbary — używając jej, zakrywacie kolejne kafle składające się na ową katedrę przy jednoczesnym otrzymaniu bonusu, który aktualnie jest dostępny. Gdy gracze rozpatrzą wszystkie swoje akcje w danej rundzie, następuje rozliczenie podatków oraz przygotowanie do kolejnej rundy. Na koniec ostatniej rundy następuje punktowanie końcowe, a gracz z najwyższym wynikiem punktowym zostaje zwycięzcą.

Tak w skrócie wygląda rozgrywka w grę Kutná Hora: Miasto srebra. Jak widzicie, jest to de facto wybór dwóch akcji na turę (jednej w ostatniej turze rundy). Czyli rozgrywanych jest łącznie pięć akcji na rundę. Dużo? Mało? Trudno stwierdzić, bo jest to wystarczająco dużo by zrobić naprawdę dobre combo w rundzie, przy jednoczesnym odczuciu, że dałoby się wycisnąć jeszcze więcej. Na pewno co zasługuje na pochwałę to fakt, że gra jest dynamiczna i nie czeka się długo na swoją kolejkę.

Jak pisaliśmy wyżej — gra w swoich założeniach jest prosta. W swojej turze wybieracie, które karty akcji z ręki chcecie zagrać i wybieracie jedną z dostępnych dwóch na karcie. Zagranej karty nie możecie użyć do końca rundy, blokując jednocześnie dostęp do drugiej akcji na owej karcie. Może się zatem zdarzyć, że chcąc zrobić jedną akcję dwa razy, zablokujemy sobie inną, równie ważną, którą powinno się zrobić w tej samej rundzie, by osiągnąć lepszy wynik. Głównymi akcjami są wydobycie srebra w kopalni, nabywanie praw budowy, kupno działek pod budowę oraz wznoszenie różnych budynków, które zapewniają różne bonusy. Musicie mieć na uwadze, że każda podjęta decyzja ma bezpośredni wpływ na rynek surowców w grze.

Gra bardzo dobrze odzwierciedla rzeczywistość budowy domów. Najpierw musimy zdobyć pozwolenie na budowę, kupić działkę i dopiero wtedy jesteśmy w stanie wznieść budynek. Tutaj jednocześnie też musicie dobrze planować jak rozmieszczać swoje budynki, by lepiej punktowały na koniec gry. Trzeba też pilnować, co przeciwnicy planują i odpowiednio się dostosowywać wykupując im szybciej miejsca na budowę.

Zdecydowanie polecamy grę w więcej osób. W dwie osoby może to być zwykły pasjans i gra pod tytułem „każdy sobie rzepkę skrobie”. Natomiast przy większej ilości graczy już zaczyna się wyścig o zajmowanie miejsca w kopalni, o lepsze budynki oraz o bardziej lukratywne działki. W dwóch słowach — negatywna interakcja. Co prawda nie bezpośrednio, ale zawsze. Bardzo łatwo odczytać intencje innych graczy i ich zablokować, podebrać budynek czy działkę. Nam się to spodobało, gdyż lubimy krzyżować innym graczom plany.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest zaimplementowana mechanika rynku towarów, reprezentowana przez dwa holdery z kartami, które wskazują aktualny koszt danego surowca. Ceny zmieniają się w zależności od czynności graczy, jakie popełniają w trakcie rozgrywki, a nie od samego popytu i podaży. Dość często wyczekuje się, aby surowiec staniał, by móc wtedy szybko wybudować drogi budynek.
Grę Kutná Hora: Miasto srebra polecamy graczom lubiącym gry ekonomiczne. Bardzo cenimy walory edukacyjne — tutaj, możecie się dowiedzieć historii miasta Kutná Hora. Świetnie się bawiliśmy przy tym tytule i mimo tego, że gra może się wydawać ciężką pozycją, wcale taka nie jest. Zachęcamy do gry w pełnym, czteroosobowym składzie. Jednocześnie też mamy obawy, że Kutná Hora: Miasto srebra może się okazać kolejną grą z potencjałem, ale bez sukcesu komercyjnego, a naszym zdaniem zasługuje na Waszą uwagę! Naszą zdobyła i będzie często grana!

Nazwa: Kutná Hora: Miasto srebra
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2024
Grę kupisz TUTAJ
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 
Share:

23 lut 2024

Czeka na Ciebie zmrożony świat! - recenzja gry Frostpunk

Grę Frostpunk przeznaczoną na komputery testowaliśmy dla Was, dzięki współpracy z 11 bit studios, już w 2018 roku (recenzję przeczytacie tutaj: LINK). Teraz powracamy z wydaną przez Rebel wersją planszówkową. Czy i jak wiele mają ze sobą te gry? Sprawdźmy!

Frostpunk gra planszowa, to postapokaliptyczna gra strategiczna przeznaczona dla 1 – 4 osób w wieku 18+. Jedna rozgrywka to ponad dwie godziny. W dużym pudle z grą znajdziemy: 20 centymetrową plastikową wieżę do kości, planszę centralną, 10 plansz gry, 210 dużych kart, 100 średnich kart, 114 znaczników, 162 żetony i płytki, instrukcje, karty pomocy graczy. Wszystko zamknięte w dużym, klimatycznym pudełku.

Sama gra planszowa opiera się na tym samym co gra komputerowa – przetrwać mimo niesprzyjających warunków. Osiągniemy to dzięki wysyłaniu naszych robotników z puli, aby zdobywali dla nas zasoby, budowali budynki itp. Same zasady, mimo długiej instrukcji, stają się jasne już po pierwszej partii. W grze mocno starano się oddać wierność oryginalnej wersji komputerowej, dlatego znajdziemy tu bardzo wiele elementów do zarządzania, które jednocześnie mogą doprowadzić do naszej zguby (jak tory zgonów, nadziei, gniewu, chorób etc.). Jest tego naprawdę sporo, co powoduje że gra ma wysoki próg wejścia.

Gra cechuje się krótką kołderką. Braki w zasobach, robotnikach czy miejscach noclegowych wywierają mocną presję na podejmowane decyzje. Do tego dochodzi losowość, która przejawia się głównie w dwóch momentach – karty wydarzeń jak i wrzucanie kostek do generatora. Oba te zabiegi są jednak mocno klimatyczne i mimo iż psują szyki, to wiernie oddają problemu w walce o przetrwanie.

Frostpunk gra planszowa jest wykonana bardzo dobrze. Wiele elementów oddaje klimat rozgrywce, rozpoczynając od wielkiego generatora (który czasem wręcz przysłania planszę), po świetne drewienka czy klimatyczne karty. Jakościowo gra wypada bardzo dobrze i solidnie, nie ma strachu że przy kolejnych partach coś nam ulegnie zniszczeniu.

Frostpunk jest grą trudną. Nie chodzi tu tylko o zasady, które trzeba pojąć, ale jak już wspominaliśmy stają się bardzo klarowne w po pierwszej partii. Chodzi tu o trudność z jaką przychodzi nam zwycięstwo. Niestety częściej ta gra daje nam popalić niż cieszyć się ze zwycięstwa. Jednak te porażki są bardziej motywujące niż przygnębiające, co nie zmienia faktu, że dla wielu może okazać się to duży minus i gra może ich od siebie odepchnąć (2,5 godziny grania by dostać po tyłku?).

Co do polecenia gry mamy mieszane uczucia. Z jednej strony bawiliśmy się świetnie, mimo ponoszonych porażek. Bywało nawet debaty że to lub tamto można było zrobić inaczej, ale w przeciwieństwie do komputerowej wersji, tutaj nie mamy zapisanych stanów gry. Z drugiej strony, jesteśmy w stanie postawić się w roli tych co nie lubią/potrafią przegrywać i których gra może zirytować po 2-3 partiach. Decyzja należy do Was.

Nazwa:  Frostpunk Gra Planszowa
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2023

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 


Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive