14 mar 2023

Śmierć nie jest ucieczką - recenzja gry Dead by Daylight

Gry planszowe oparte na popularnych grach komputerowych zyskują coraz większy pogłos u graczy. Było świetne This War of Mine czy Fallout, były Kickstartery z Cyberpunkiem czy Assassins Creed. Był też popularny slasher Dead by Daylight i to właśnie ten tytuł chcielibyśmy Wam zaprezentować w dzisiejszym tekście.

Dead by Daylight to gra planszowa wydana oryginalnie przez LVL99 Games i spolonizowana przez wydawnictwo Portal Games. Przeznaczona jest dla 3-5 graczy, jedna partia to 45 minut (według pudełka) i przeznaczona jest dla osób 17+. Powyższe dane wzięte są z pudełka, doczepić się możemy do czasu rozgrywki – u nas to często ponad 1-1,5 godziny, a jeśli chodzi o wiek, to zapewne spowodowany jest on wieszaniem ofiar na hakach.

Zawartość pudła to 7 plansz Ocalałego, 7 figurek Ocalałych, 6 plansz Zabójców, 6 figurek Zabójców, dwustronna plansza Główna, 4 pierścienie Rany, 44 żetony Elementów, 4 Elementy Nadkruszonej Ściany, 12 znaczników Poświęcenia, 25 znaczników naprawy Generatora, Znacznik pierwszego gracza, żeton Bytu, 40 żetonów Punktu Krwi, 4 żetony Pułapki na Niedźwiedzia, 4 żetonu Szaleństwa, 7 żetonów Widmowej Pułapki, 4 kości Testu Umiejętności, kość Niebezpieczeństwa, 28 kart Umiejętności Ocalałego, 24 karty Umiejętności Zabójcy 16 kart Przedmiotu, 21 kart Ruchu. Elementów całkiem sporo, wykonanie naprawdę dobre, choć karty mogłyby być lepiej zabezpieczone.

Gra jest asymetryczna, jedna osoba wciela się w zabójcę, a pozostali w Ocalałych. Zasady nie należą do trudnych. Celem Ocalałych jest naprawić 4 Generatory i otworzyć Bramę Wyjściową, a celem Zabójcy jest zdobycie 8 znaczników Poświęcenia. Gra składa się z 4 faz: Planowania, Ocalałych, Zabójcy, Porządkowania. W pierwszej z nich wszyscy gracze planują swoje ruchy (wybierają jedną z kart z ręki i zagrywają je zakryte, Zabójca wybiera 2 karty). W fazie Akcji Ocalałych, każdy z nich wykonuje jedną turę – odkrywa swoją kartę Ruchu, przemieszcza się i odwraca zakryty element jeśli taki się tam znajduje. Następnie może wejść w interakcję z elementami pola na którym się znajduje (można przeszukiwać skrzynie, chować się w szafkach, rozrzucać palety na ścieżce i co najważniejsze – naprawiać Generatory). Faza Akcji Zabójcy wygląda podobnie, przy czym dochodzi do innych interakcji z elementami i graczami (w tym ranienie i wieszanie na Hakach). Następnie jest faza porządkowania i przekazania znacznika pierwszego gracza kolejnej postaci. Gra kończy się gdy Ocalali uciekną przez Bramę lub gdy na torze Poświęcenia Zabójca uzbiera 8 żetonów.

Sama rozgrywka jest naprawdę ciekawa, zasady same w sobie są proste, ale trzeba nieźle planować. Jest zasada, że wszystko co jest mówione przy stole musi być słyszane przez Zabójce, więc jakiekolwiek plany Ocalałych mogą być albo jawne, albo tylko w domyśle, mając nadzieje że wszystko pójdzie zgodnie z tym co chcemy. Jedyny mały minusik – gra najlepiej działa przy 5 osobach, w mniejszej grupie bywa różnie.

Gry jeden przeciwko wszystkim nie są tytułami, które bardzo często wracają na nasz stół, ale Dead by Daylight ma szansę to zmienić. Gra nam się spodobała, wciągnęła, zdecydowanie bardziej niż, wydany przez te samo wydawnictwo, Narcos, a to już duży plus. To co nam się podoba to również fakt, że w grze się nie odpada – po zawiśnięciu na Haku, jest możliwość (jeśli macie dobrych znajomych), żeby Was z niego ściągnęli. Fajnym aspektem jest też to, każda postać ma swoje umiejętności i cechy, które można rozwijać w trakcie rozgrywki, a w wariancie zaawansowanym, dla tych co już tytuł poznają, można wybierać umiejętności startowe.

Polecamy Wam grę Dead by Daylight, gdyż jest to dobra gra z prostymi zasadami, bardzo dobrze odzwierciedlająca komputerową wersję na której jest wzorowana. Powinna się ona spodobać zarówno tym, którzy samego DbD nie znają jak i dla fanów serii. Polecamy!

Nazwa: Dead by Daylight
Wydawnictwo: Portal Games
Rok wydania: 2023

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego

 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive