25 maj 2019

Zagraj w planszowego Tetrisa! - recenzja gry Fits

Dwadzieścia lat temu, gdy internet nie był jeszcze tak powszechny, ludzie szukali innych rozrywek. Większość z nas siedziała na podwórku, bawiąc się na trzepaku z rówieśnikami. Podróże umilało nam liczenie znaków czy samochodów, jednak dla tych bardziej marudnych to nie wystarczało i wtedy w obieg wchodziły różne gry elektroniczne. Mnie najbardziej cieszyły dwie – Wyścigi oraz Tetris. W ten drugi, dzięki wydawnictwu Egmont – kraina planszówek, możemy teraz grać na stole. Gra nosi tytuł Fits, a czy sprawdza się tak dobrze jak pierwowzór?

Fits to rodzinna gra planszowa dla 1-4 osób, w której układamy klocki niczym w zwykłym tetrisie. Za przeniesienie mechaniki Tetrisa na stół zabrał się znany autor gier – Reiner Knizia (twórca m.in. Pędzących żółwi czy Eufrat i Tygrys). Rozgrywka w Fits zajmie nam około 30-45 minut, w zależności od tego jak długo dany gracz myśli nad ruchem.

Zawartość dużego pudełka jest całkiem ciekawa. Po pierwsze otrzymujemy 4 rampy, po których będziemy zsuwać klocki, służące jednocześnie do ich przechowywania w pudle. Klocków mamy 64 (po 16 w 4 kolorach graczy), 8 dwustronnych plansz (po 2 w 4 kolorach graczy), 4 karty startowe, 16 kart podstawowych. Wykonanie? Bardzo dobre. Rampy są trwałe, z plastikową przykrywką, po której dobrze zsuwają się zrobione z tego samego materiału klocki. Na tę chwilę brawa za tę grę, a jak z rozgrywką?

Jej zasady są stosunkowo proste. Gra toczy się przez 4 rundy, po każdej z nich zmieniamy swoje plansze. Gracze grają w tym samym czasie, więc jest to pewien układankowy pasjans, ale żeby nie było, że ktoś zgapia, to każdy z graczy losuje kartę startową, która pokazuje jego pierwszy klocek. Następnie odkrywamy kolejną kartę, tym razem już wspólną – każdy z graczy dobiera kafelek na niej przedstawiony, układa na górze swojej rampy w wybrany przez siebie sposób (można je dowolnie obracać) i zsuwa na sam dół, jak w klasycznym Tetrisie. W każdej rundzie użyte zostaną wszystkie kafelki, chyba że któryś z graczy postanowi jakiś odrzucić, bo psuje mu układ. W pierwszej rundzie punktujemy za pełne rzędy, odejmując sobie jednocześnie punkty za niezakryte pola. W drugiej rundzie na planszetce mamy zaznaczone konkretne pola punktowe, których nie możemy zakryć – za każde takie niezakryte pole otrzymujemy tyle punktów, ile jest na nim przedstawione. Nadal jednak odejmujemy sobie punkty za pozostawione puste pola. W trzeciej rundzie zasady podobne co do drugiej, ale dochodzą pola z ujemnymi punktami (otrzymujemy je jeśli ich nie zakryjemy). Na czwartej planszetce mamy pary symboli. Jeśli cała para jest odkryta – otrzymujemy 3 punkty. Jeśli widoczny jest tylko 1 symbol, to otrzymujemy -3 punkty, a jeśli oba są zakryte to mamy 0. Gracz z największą liczbą punktów na koniec gry zostaje zwycięzcą.

Jak widzicie – zasady są proste, a ich tłumaczenie można wprowadzić od razu w rozgrywkę, tłumacząc na bieżąco (w tym tytule sprawdza się to naprawdę dobrze). Będzie to więc dobra pozycja na niedzielne granie z rodziną lub na początek nocy z cięższymi tytułami.

W Fits najbardziej podobało nam się to, że ruchy wykonywaliśmy w tym samym momencie, chwaląc się jednocześnie tym, że nam coś spasowało lub denerwując się na odkrywającego karty, że „to przecież nigdzie nie pasuje!”. Główkowania trochę jest, szczególnie przy późniejszych planszach, gdzie trzeba naprawdę dobrze dopasować swoje klocki.

Na rynku jest sporo gier, które czerpią z Tetrisa i polegają na dobrym układaniu kafelków (choćby Patchwork, Ubongo czy Ogródek), jednak to Fits jest najbliższa, a wręcz identyczna (no dobra, nie można przesuwać klocków w trakcie lotu) ze swoim pierwowzorem. Małym minusikiem dla nas jest brak notesu, w którym można by zapisywać punkty, przez co musimy to robić albo na losowych kartkach (uciążliwe dla fanów porównujących swoje wyniki), albo w jednej z kilku dobrych aplikacji do liczenia punktów.

Polecamy Fits wszystkim fanom logicznych układanek oraz tym, którzy znali klasycznego Tetrisa. Jeśli szukacie ciekawej, a jednocześnie klasycznej gry, to polecamy spróbować swoich sił w Fits. To naprawdę dobry tytuł w którym odczuwalny jest efekt „ja chce jeszcze raz!” Polecamy!


Nazwa: Fits
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2019
Sugerowana cena: 119,9zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za przesłanie egzemplarza recenzenckiego
http://www.krainaplanszowek.pl/
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive