20 maj 2024

Dracula vs Van Helsing — recenzja

Pojedynków słynnych postaci można wymieniać wiele. Popkultura na przestrzeni lat serwowała wiele znakomitych historii o bohaterach stojących na straży swoich racji. Dziś mamy przyjemność zaprezentować wam grę, w której wcielicie się w Draculę lub Van Helsinga i stoczycie legendarny pojedynek w miasteczku Whitby.

Dracula vs Van Helsing to trzymająca w napięciu asymetryczna gra dwuosobowa. Jak wspomnieliśmy, wcielicie się w Draculę lub Van Helsinga i będziecie walczyć między sobą o dominację w pięciu dzielnicach na planszy, porównując karty z przeciwnikiem. Jeśli Dracula ma kartę o wyższej wartości, to przemienia jedną osobę z dzielnicy w wampira. Kiedy Van Helsing ma silniejszą kartę, to jego przeciwnik traci punkt życia. Celem Draculi jest przemiana mieszkańców w wampiry, a Van Helsinga pozbawienie wroga wszystkich punktów życia.

Wykonanie jest bardzo dobre. Elementy są trwałe i solidne. Dobrą rzeczą są dedykowane podstawki pod karty dołączone do zestawu. Z kolei ciekawostką — wyodrębnione miejsce w pudełku stylizowane na trumnę, aby trzymać tam karty do gry. Można rzec, że w małym pudełku mieści się pełnoprawna gra planszowa, bo znajdziecie tutaj również małą planszę miasta, podzieloną na dzielnice oraz mnóstwo tekturowych żetonów. Całość utrzymana jest w lekko mrocznym klimacie.

Dracula vs Van Helsing to asymetryczna gra blefu. Rozgrywka toczy się na przestrzeni pięciu rund, w których wykonujecie swoje tury naprzemiennie. W swojej turze gracz dobiera jedną kartę z dedykowanego stosu i wybiera czy chce ją od razu odrzucić, czy wymienić z inną już posiadaną. Po odrzuceniu karty rozpatrywany jest jej efekt, o ile jest to możliwe. Jest kilka efektów kart i są one łatwe do zapamiętania, ale przy pierwszych rozgrywkach trzeba się posiłkować instrukcją. Możecie na przykład odkryć wierzchnią kartę z talii dobierania i zostawić ją przeciwnikowi (widzicie jaką następną kartę dobierze drugi gracz). Możecie zamienić miejscami dwie ze swoich kart na podstawce. Możecie zmieniać kolory atutowe, a nawet rozegrać kolejną turę. Możliwości jest całkiem sporo. Gdy na pewnym etapie rundy zdecydujecie, że czas rozwiązać ten pojedynek, lub skończy się Wam stos kart dobierania, to jedną po drugiej, rozpatrujecie karty przypisane do dzielnic na planszy gry. Począwszy od pierwszej dzielnicy, odkrywacie i porównujecie swoje karty — w pierwszej kolejności sprawdzacie, czy karta jest w kolorze atutowym. Wartość kart jest rozpatrywana dopiero w drugiej kolejności. Jeśli w danej dzielnicy wygrywa Dracula — odwraca jeden z żetonów ludzi na stronę wampira. Jeśli potyczkę zwycięży Van Helsing — Dracula traci jeden punkt. W ten sposób rozpatrujecie kolejne karty i dzielnice. Jeśli na jakimkolwiek etapie rozpatrywania dzielnic zostanie spełniony warunek końca gry, gra się natychmiast kończy. Zwycięży Van Helsing, jeśli Dracula straci wszystkie punkty życie. Z kolei, aby wygrał Dracula, musi on przemienić wszystkich (cztery per dzielnica) mieszkańców jednej dzielnicy w wampiry, bądź też musi on przetrwać do końca piątej (ostatniej) rundy.

Dracula vs Van Helsing to mała, szybka i przyjemna dwuosobowa gra, w której liczy się manipulacja kartami. Jest tutaj sporo kombinowania jakie karty wymienić, jakie zatrzymać itp. Jednocześnie też staramy się ujawniać karty przeciwnika, zmieniać kolor atutowy no i blefować po swojej stronie. Oczywiście mamy tutaj sporo losowości przy dobieraniu kart, ale cała sztuka polega na obserwowaniu drugiego gracza i właściwym rozgrywaniu akcji.

Jak wspominaliśmy Dracula vs Van Helsing to gra asymetryczna, w której każda z postaci ma inne warunki zwycięstwa. Zasady są bardzo proste, ale jednocześnie jest tutaj mnóstwo kombinowania. Naszym zdaniem tytuł ten zda egzamin zarówno wśród dorosłych graczy, jak i nieco młodszych. Gra jest bardzo dobrze wykonana. Jest też regrywalna, ze względu na szybki czas rozgrywki i syndrom chęci rewanżu po każdej partii.

Dracula vs Van Helsing jest grą raczej dla początkujących graczy, ale jednocześnie też uważamy, że spodoba się graczom, którzy lubią gry pojedynkowe. W grze trzeba balansować i dobrze dobierać taktykę, by walczyć z przeciwnikiem tym, co nam się wylosuje. Musicie zatem blefować i podpuszczać rywala, mając cały czas z tyłu głowy fakt, że runda w każdej chwili się może skończyć — szybciej niż byśmy tego chcieli.

Dracula vs Van Helsing to gra z niskim progiem wejścia — zasady da się wytłumaczyć w kilka minut i nie ma ich dużo. Jednocześnie gra ma całkiem przyzwoitą głębię strategii, gdyż musimy tak operować kartami, by zbierać te najsilniejsze (wartość, kolor atutowy, efekty), przy jednoczesnym pilnowaniu ruchów przeciwnika. Dodatkowo trzeba mieć z tyłu głowy, że ilość kart jest ograniczona, a więc po kilkunastu / kilkudziesięciu partiach, mogą one stać się powtarzalne. Grę polecamy miłośnikom taktycznych pojedynków dwuosobowych.

Nazwa: Dracula vs Van Helsing
Wydawnictwo: Muduko
Rok wydania: 2024
Grę kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Muduko za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive