Przyznam szczerze, że bardziej
interesowały mnie takie rozrywki jak byłem młodszy. Teraz wole zagłębiać się w
inne tytuły, jednak Ruda jest fanką jednoosobówek, więc Knizia trafił wprost w
jej serce. Żeby być fair wobec Was – rozegrałem kilkanaście łamigłówek na
różnym poziomie, ale opinia jest dzielona między moimi odczuciami, a wrażeniami
od Rudej.
Z zasad to tyle. Rozwiążemy
zagadkę – robimy następną. Gra poukładana jest według trudności. Zaczynamy od
jednego kafelka, by następnie przejść po kolei do siedmiu. Jest to dobry sposób
na zapoznanie się z grą.
Wszyscy fani jednoosobowych
łamigłówek będą zadowoleni z Brains.
Gra dostarcza mnóstwa emocji, często można się w niej „zaciąć”, a gdy utkniemy
w martwym punkcie możemy zerknąć do podpowiedzi i ruszyć dalej. Jak już wspomniałem
– mi gra średnio przypadła do gustu, ale ro raczej z kwestii zmniejszającej się
sympatii do łamigłówek. Ruda jednak była bardzo zadowolona, a do tego zarażą tą
grą innych. Jeśli lubicie czasem sami usiąść i porozwiązywać zagadki to ta gra
jest dla Was!
I.
|
Klimat
|
5/6
|
II.
|
Złożoność
|
5/6
|
III.
|
Oprawa graficzna
|
5/6
|
IV.
|
Wykonanie elementów
|
5/6
|
V.
|
Grywalność na 2 graczy
|
-/6
|
VI.
|
Grywalność na więcej osób
|
-/6
|
Ocena Końcowa: | 5 |
Nazwa: Brains: Ogród Japoński
Wydawca: Lacerta
Rok wydania: 2016
Edycja: Pierwsza
Sugerowana cena: 59zł
Ocena: 5/6
Za przekazanie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu Lacerta