19 maj 2018

Powołuj czempionów i niszcz przeciwnika! - recenzja gry Hero Realms

Star Realms... Realms... Hero Realms. Tak Hero Realms, to o tą grę właśnie chodziło. Jest to nowa karcianka od Games Factory, którą śmiało możemy nazwać ulepszoną wersją wcześniej wspomnianej kosmicznej strategii. W związku z tym co tu dużo mówić - ci, którzy grali świetnie wiedzą o co chodzi - po prostu przygotujcie grę, przeciwnika, około pól godziny wolnego czasu i grajcie.

W Hero Realms wcielamy się w dowódcę, który poprzez świetnie dobraną strategię chce zmieść przeciwnika z powierzchni Ziemi. Aby tego dokonać, każdy z graczy będzie mógł w trakcie swojej tury zarówno kupić nowe karty, podnieść swój poziom życia, jak i zaatakować wroga. Jeśli chodzi o tę pierwszą możliwość, to tutaj pole manewru jest niezwykle duże, gdyż w grze znajdują się 144 kraty, lecz warto zaznaczyć, że 48 z nich to karty początkowe dla 2 do 4 graczy.

Jeśli chodzi o zasady, to możemy śmiało powiedzieć, że jest to Star Realms 2. Dlaczego takie stwierdzenie? Dlatego, że obie gry bazują na tej samej mechanice - za wyjątkiem początku rozgrywki, kiedy pierwszy gracz dobiera 3 karty, drugi 4, to później już tylko znany, oklepany temat - 5 kart co turę. Nie oznacza to jednak, że jest to limit kart zagranych w trakcie rundy. Wiąże się to z tym, iż karty oprócz określonej wartości monet, które możemy przeznaczyć na zakup nowych kart, zadawanych obrażeń, czy też otrzymywanego leczenia posiadają różne zdolności.
Aby użyć takich bonusów należy spełnić określony warunek. Bardzo często dotyczy on aktywowania zdolności sojuszu, lub po prostu zagrania karty. Skoro wspomniałem już o sojuszach, to chciałbym się zatrzymać na chwilę przy tym temacie. W grze dostępne są 4 sojusze: Gildia, Kult Nekrosa, Imperium i Dzicy. Każdy z nich ma swoje unikalne karty, co stanowi o tym, że są to potężne narzędzia służące do tworzenia dewastacyjnych combosów, które zawsze wpływają na wynik rozgrywki. Zazwyczaj sprowadzają się one do zadania niewyobrażalnych sum obrażeń płynących z aktywacji zdolności sojuszu lub reparacji szkód wiążących się z obecnością złowieszczego przeciwnika. Ważne jest to, że zagranie takiej akcji może na przykład spowodować, że dobierzemy kartę, poświęcimy kartę, czyli odrzucimy z gry lub następną zakupioną kartę bierzemy od razu na rękę. Nie są to jednak wszystkie możliwości, ale szkoda tracić czas i miejsce na ich wypisywanie - zagrajcie i się przekonajcie. Poza tym w grze znajduje się pewien specjalny rodzaj karty - czempion. Jego unikalność polega na tym, że na koniec tury nie zabieramy go na stos kart odrzuconych, tylko pozostawiamy przed sobą na stole, chyba że przeciwnik go pokona. Poza tym wielu czempionów to także strażnicy, co znaczy - nie zaatakujesz mojego pana dopóki mnie nie pokonasz. Tak jest to trochę okrutne, ale są karty które możemy przeznaczyć jako przynętę, i choć jest to zdecydowanie nie humanitarne, jest to także niezwykle przydatne ponieważ żadnego z czempionów nie można zabijać "na raty" - albo go pokonujesz albo nie. Wymienienie tych wszystkich możliwości sprowadza się do jednego wniosku - korzystaj z nich rozważnie, nie daj się pokonać, a rozgromisz swego rywala.

Odchodząc już od zasad, Hero Realms to świetna strategiczna karcianka, która odznacza się nie tylko świetną grywalnością (proste zasady, dzięki czemu dziecko obdarowane przyszłościowym i strategicznym myśleniem, młodsze niż sugerowane 12 lat jest w stanie ogarnąć tę grę), ale także fantastycznym klimatem. Przyznajcie się, kto z was kiedykolwiek nie marzył o tym, żeby zebrać swoją fantastyczną ekipę składających się z mądrych magów oraz odważnych rycerzy i wyruszyć na wojnę z równie silnym wrogiem. Kiedy byłem młodszy właśnie o tym marzyłem, a Hero Relams jest spełnieniem tego pragnienia. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem te karty odczułem geniusz osoby, która je zaprojektowała - z jednej strony fantastyczne odzwierciedlenie nazwy danej karty, a z drugiej dobrze dobrane elementy fantastyczne, co razem daje rzadko spotykane uczucie satysfakcji.

W naszej opinii gra jest zdecydowanie warta polecenia, ponieważ po rozegraniu kilku rozgrywek poza samą chęcią rywalizacji, napotykamy radość z tego, że możemy wykończyć naszego rywala na różne sposoby. Dlatego nasza porada jest tylko jedna - kupujcie, grajcie, cieszcie się tą świetną grą.


Podsumowując - Hero Realms to gra, która ma tendencję to wciągania w kolejne partie. Osobiście ja lubię do niej wracać dzięki fantastycznemu klimatowi, oraz licznym emocjom nieodłącznie towarzyszącym rozgrywce. W porównaniu do wcześniej wspomnianego Star Realms, rycerska karcianka jest po prostu lepsza i ciekawsza - większa dynamika gry, krótsze partie. Jeśli zaś chodzi o to, komu ta gra przypadnie do gustu, to można śmiało powiedzieć, że każdy miłośnik strategii ją pokocha, a co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Poza tym każdy, kto będzie miał okazję zagrać w Star lub Hero Realms może stać się ich sympatykiem tylko i wyłącznie ze względu na prostotę zasad i wysoką staranność wykonania obu gier.

I.
Klimat
5/6
II.
Złożoność
5/6
III.
Oprawa graficzna
5/6
IV.
Wykonanie elementów
5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
5/6
VI.
Grywalność na więcej osób
5/6

Ocena Końcowa:5

Nazwa: Hero Realms
Wydawnictwo: Games Factory
Rok: 2018
Sugerowana cena: 45,95zł
Za grę dziękujemy wydawnictwu Games Factory

Games Factory
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive