18 lut 2020

Ugotuj i zaimponuj Magdzie Gessler! - recenzja gry Kuchenny Poker

Na świecie mamy wielu znanych twórców gier planszowych. Zdarza się nieraz, że gry są polecane czy sygnowane nazwiskiem ludzi związanych z ogólnie pojętą popkulturą. Czy to coś pomaga? Nie nam to oceniać. W nasze ręce natomiast wpadła gra Kuchenny Poker, który swoim nazwiskiem promuję Magda Gessler.

Kuchenny Poker to rodzinna gra planszowa dla 2-5 osób w wieku 10+, w którą grać będziemy przez około 45-60 minut. W pudełku znajdziemy: 12 tekturowych stolików z daniami z 4 kuchni świata, 149 żetonów (produktów, życzeń Magdy, magicznej chochli, tarek do sera, karalucha), 12 kart z życzeniami Magdy, 5 lodówek, 6 spiżarni i banknoty (GESy). Dodatkowo otrzymujemy przepisy na potrawy zawarte w grze.

Wykonanie? Jest ono dobre, ale też nie powala na kolana. Można powiedzieć że „standardowe” żetony, banknoty jakościowo znane z Eurobiznesu, karty też w miarę dobre. Z jednej strony nie można tym elementom nic zarzucić, ale nie wiemy jak będzie za rok czy dwa – a przy niektórych innych produktach nie miewamy takich wątpliwości.

Duże zastrzeżenia mamy za to do instrukcji. Niestety, ale jest ona bardzo kiepsko napisana i mimo już wieloletniego doświadczenia z grami, w których instrukcje potrafią mieć po kilkanaście/kilkadziesiąt stron, to mieliśmy niezłą zagwozdkę „z czym to się je”. Po kilkukrotnym przebrnięciu przez instrukcję daliśmy radę – rozłożyliśmy grę i zagraliśmy. W dużym skrócie: celem naszej gry jest oczywiście gotowanie i zarabianie na tym pieniędzy. Gracze w swojej turze decydują się czy losują żetony (i je ewentualnie kupują/oddają na licytację) czy gotują potrawy. Oczywiście do gotowania są nam potrzebne żetony jedzenia, które trzeba wcześniej zdobyć. Nie można też mieć za dużo produktów w swojej spiżarni, bo te się psują i przynoszą nam straty – no chyba że zakupimy lodówkę. Poza żetonami składników są też inne, na przykład drinki, które mogą nam wzmocnić smak potrawy, a co za tym idzie – przynieść dodatkową gotówkę. Gdy ugotujemy 4 potrawy, do gry wchodzi Magda Gessler, więc jak wylosujemy jej żeton to odkrywamy kartę z jej życzeniami, co może powodować delikatne modyfikację rozgrywki. Gra się kończy gdy gracza ugotują wszystkie potrawy lub gdy skończą się składniki.

Na Kuchennego Pokera patrzyliśmy z dużym zaciekawieniem – w końcu jest to reklamowane przez gwiazdę TVNu, której program lata w TV już kilka sezonów. Co prawda nie oczekiwaliśmy po nim specjalnie dużo i tyle też otrzymaliśmy. Kuchenny Poker to gra, która sprzedawać się będzie w dużej mierze dzięki wizerunkowi Magdy Gessler. Jeżeli chodzi o rozgrywkę, to nie wszystkie aspekty nam grają ze sobą (na przykład licytacja w grze dwuosobowej), ale ogólnie jest to tytuł, w który można od czasu do czasu zagrać.

Kuchenny Poker nie powalił nas na kolana, ale też nas specjalnie nie znudził. Gra wnosi trochę negatywnej interakcji (podrzucanie karalucha), trzeba czasem pokombinować i pokalkulować co nam się bardziej opłaca. Jest kilka kwestii, które nie spasują planszówkowym wyjadaczom, a konkretniej losowość nad którą nie da się tak naprawdę zapanować – tutaj można to było rozwiązać w inny, lepszy sposób (kategoryzacja? Draft?). Dla amatorów planszówek to oczywiście nic nie zmienia, bo i tak się będą przy tym dobrze bawić.

Kuchenny Poker to raczej tytuł dla nowych graczy, którzy lubią od czasu do czasu zagrać w grę. Starzy wyjadacze raczej będą do tej gry zasiadać. Gra jest dobra jako tytuł wciągający w temat planszówek, ale warto by ktoś ograny zabrał się za instrukcję. Oczywiście polecamy również wszystkim fanom Pani Magdy i jej Kuchennych Rewolucji.



Nazwa: Kuchenny Poker

Rok wydania: 2019
Najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy Eurobusiness Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 




Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive