18 maj 2023

Ułóż swą prehistoryczną krainę — recenzja gry Kingdomino: Prehistoria

Była wersja oryginalna. Była wersja dla dwóch osób, była wersja ze smokami. Wyobraźnia autorów gier planszowych nie zna granic! Właśnie dzięki kreatywności pana Bruno Cathala powstała kolejna odsłona gry z serii Kingdomino. Tym razem przenosimy się w czasy prehistoryczne.

Kingdomino: Prehistoria to familijna, kafelkowa gra planszowa dla 2-4 graczy w wieku 8+. Jak wspominaliśmy w tej wersji przeniesiecie się w czasie do epoki kamienia. Będziecie budować swoje pole z kafelków typu domino. Oprócz tego będziecie musieli zbierać zasoby, by rekrutować nieustraszonych jaskiniowców, zdobywać trofea a przede wszystkim poszerzać tereny łowieckie.

W pudełku z grą znajdziemy bardzo dużo elementów — od kartonowych kafelków terenu do drewnianych znaczników zasobów. Wszystko ma swoje miejsce w dobrze zaprojektowanej wyprasce, więc o porządek nie trudno! Całość wykonania prezentuje się naprawdę świetnie a sympatyczni bohaterowie prehistorycznych czasów raz po raz spoglądają na nas z różnych ilustracji zachęcając, głównie dzieci, do zabawy.

Gra ma trzy tryby rozgrywki, z czego każdy kolejny jest coraz trudniejszy. Pierwszy z nich nazwany „Odkrycia” to tak naprawdę klasyczna rozgrywka w Kingdomino znana z oryginału. Krótko przypomnimy zasady. Na początku wszyscy otrzymują kafelek startowy i kładą go przed sobą. Runda polega na dobraniu wcześniej "Zakopanego" kafelka, dołożeniu go do królestwa i wybraniu kafelka, którego będziemy używać w kolejnej rundzie. Dołożyć kafel do królestwa należy tak by przynajmniej jedna jego część pasowała do już istniejącego poletka. Tryb „Totem” wprowadza do gry żetony surowców — grzyby, ryby, mamuty i krzemień. Na płytkach terenów znajdują się symbole surowców i podczas ich odkrywania w przygotowaniu rundy, umieszczamy na nich odpowiednie żetony. Dodatkowo na stole umieszczamy totemy przedstawiające dane dobra. Pobierając kafel do swojej krainy, zabieramy także znajdujące się na nim surowce. Osoba mająca po swoim ruchu najwięcej żetonów jakiegoś surowca bierze do siebie odpowiadający mu totem. Uwaga! Takie totemy są przechodnie, więc walczycie między sobą o przewagę danego surowca. Na koniec zostawiliśmy tryb „Plemiona”. On też wymaga użycia surowców, jednak, zamiast totemów będziemy zdobywać jaskiniowców ze specjalnej planszetki. Gracz na koniec swojego ruchu może wymieniać surowce na żetony jaskiniowców. Nowo nabyty członek plemienia ląduje na wybranych przez was polach terytoriówwa a na koniec gry przynoszą punkty za rozmaite układy, jak np. sąsiadowanie z  konkretnym surowcem.

To oczywiście zalążek zasad trzech trybów, które skrywa w sobie pudełko z grą Kingdomino: Prehistoria. Pełne zasady znajdziecie w świetnie napisanej instrukcji — jednocześnie zapewniamy was, że nie są one skomplikowane. Po przeczytaniu reguł i rozegraniu dosłownie kilku rund — załapiecie, w czym rzecz!

Warto wspomnieć o mechanice wulkanów. Podczas podliczania punktów mnożycie ilość pól z danego terenu (w jednej, nieprzerwanej grupie) przez ilość symboli ognia występujących na danym obszarze. Może jednak się zdarzyć, że wylosujecie kafelek terenu, na którym widnieć będzie wulkan. Możecie się sami domyślić, że jest on aktywny i wybucha lawą, powodując… pożary! W zależności od mocy wybuchu, taki żeton ognia (z jednym, dwoma lub trzema symbolami ognia) kładziemy w okolicy wulkanu. I takie nowe płomienne tereny również są mnożnikiem punktów, wspomnianym wyżej. Daje nam to zatem nowy element strategii przez planowanie, który teren chcemy, by był lepiej punktowany.

Musimy przyznać, że mieliśmy pewne obawy, czy kolejna odsłona z tej serii wniesie coś nowego i utrzyma poziom poprzedniczek. Nie zawiedliśmy się. Jest naprawdę dobrze. Gra nadaje się zarówno dla osób początkujących i poznających tajniki mocy planszówek, jak i dla zaawansowanych graczy, na rozgrzewkę przed innymi, długimi grami. Zdecydowaną zaletą jest wiele trybów gry, które możecie wybrać. Więc de facto dostajecie kilka gier w jednej.

Zdecydowanie polecamy grę Kingdomino: Prehistoria, nawet jeśli jesteście posiadaczami poprzedniej wersji. Posiada ciekawe warianty gry, jest ślicznie wykonana, ćwiczy nasze szare komórki mózgowe i ma bardzo przystępne zasady. Jeśli dalej uważacie, że to nie jest gra dla Was, bo macie poprzednie wersje, to sprawcie, chociaż komuś bliskiemu prezent i kupcie im egzemplarz. Wtedy, nie będziecie blokowa zajmować na swojej półce, ale jednocześnie też będziecie mieć okazję do wypożyczania jej od najbliższych ;).  Maczugi… to znaczy kafelki w dłoń i do grania!

Nazwa: Kingdomino: Prehistoria
Wydawnictwo: FoxGames
Rok wydania: 2022
Grę kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu FoxGames za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive