20 mar 2018

Uniwersalny pomysł na prezent? Kwiatki! - recenzja gry Kwiatki

Wiele kobiet uwielbia dostawać prezenty. Mają ku temu wiele okazji – urodziny, imieniny, święta, rocznice i można by jeszcze  wymieniać. Najczęściej jednak do prezentu dołączamy coś jeszcze. Są to kwiatki, czyli coś, co ma sprawić, by prezent był jeszcze bardziej udany - symbol naszej miłości, szacunku czy przywiązania do danej osoby. My od wydawnictwa Rebel również dostaliśmy Kwiatki, jednak w formie planszówkowej. Czy był to dla nas udany prezent? Sprawdźcie sami!

Kwiatki to gra stworzona podczas pierwszego Laboratorium Gier w 2016 roku, a ma aż 4 autorów! Nie ukrywamy, że zawsze miło zagrać w tytuły od polskich autorów. Do Kwiatków zasiądziemy w dwie osoby, jedna partia zajmie nam około 15 minut. Na stole nie potrzeba wiele miejsca, co jest dodatkowym plusem tejże gry. W pudełku znajdziemy 54 karty kwiatków, kartę punktacji, 4 płytki donic, 6 znaczników akcji i instrukcję.

Wszystkie elementy wykonane są z najwyższą starannością. Kwiaty na kartach są naprawdę ładne i klimatyczne, a układanie kart jedna na drugiej, tak jak zalecono w instrukcji, bardzo fajnie wypada, gdyż łodyga staje się coraz dłuższa. Instrukcja jest całkiem dobrze napisana, nie pozostawia wątpliwości, jak grać w ten tytuł. Płytki donic są dwustronne, z jednej strony gładkie, a z drugiej zawierają ikony opisujące możliwą akcję. Wszystko łączy się w jedną spójną całość.

Przejdźmy więc do zasad. Jak już wspomnieliśmy – instrukcja jest napisana całkiem dobrze. W grze wcielamy się w rolę florystyki. Będziemy sadzić kwiatki i zbierać je w odpowiedniej chwili. Będziemy także mogli korzystać ze specjalnych magicznych doniczek. Przy rozkładaniu gry układamy koło siebie 4 donice, a nad każdą z nich dokładamy po jednym kwiatku (muszą być 4 różne kwiatki). Każdy otrzymuje 3 żetony akcji oraz 2 karty na start. Gracze będą wykonywać akcje, które doprowadzą do zdobywania punktów. Podstawową i obowiązkową akcją jest rozrost – gracz bierze kartę z talii i sprawdza, czy jest w stanie ją dołożyć do którejkolwiek donicy. Są dwa warunki: kwiat musi pasować  do donicy, a liczba kwiatów w doniczce nie może przekroczyć 6. Jeżeli mu się nie udało, to nazywamy to „pechem” - karta jest odrzucana, a jego tura się kończy. Jeśli zaś dołożył to ma teraz kilka możliwości: może zasadzić kwiat (dołożyć kartę z ręki), ściąć kwiatki (jeśli są co najmniej dwa w jednej doniczce – akcja ta kończy naszą turę) lub użyć akcji specjalnej – położyć żeton akcji na danej doniczce. Efekty są dwa – po pierwsze do następnej tury chronimy kwiatki w danej doniczce przed ścięciem, a dodatkowo korzystamy z jednej z 4 akcji: dołożenie karty, która może nie pasować, uchronienie się przed „pechem”, podejrzenie 3 kart z talii i ułożenie ich według uznania, dobranie karty na rękę. Gramy do skończenia się kart w tali dobierania. Punkty są liczone według karty, która pokazuje, ile punktów dają nam ścięte kwiaty. Warunkiem jest to, że nie można łączyć kwiatów tego samego rodzaju. Przykładowo,gdy ścięliśmy 2 maki, a następnie 4 maki, to nie mamy łącznie 6 maków, tylko bierzemy wartości punktowe osobno dla 2 i dla 4. Gracz z największą liczbą punktów wygrywa grę. Jest też wariant dla dzieci – odwracamy doniczki i od teraz nie korzystamy z ich właściwości – możemy jednak położyć żeton akcji, żeby zarezerwować sobie kwiatek na następną rundę.

Zasady są do opanowania już przez 8 latki, a jeśli macie „ograne” pociechy, to powinny nawet załapać zasady wcześniej. My graliśmy w „dorosłym” gronie i również się nam podobało. Kwiatki to lekki i szybki przerywnik, który sprawdzi się też do grania ze starszymi rodzicami. Nie ma przeciwwskazań do zagrania kilku partii z rzędu, gra nie męczy naszego umysłu.

W Kwiatkach najbardziej podobała nam się możliwość pewnego zaplanowania działań, które z drugiej strony mogliśmy komuś popsuć. Jeśli będziemy dobrze przewidywać działania przeciwnika, to możemy mu podebrać kwiatka, do którego np. mógłby dołożyć kartę, by zwiększyć swe punkty. Rezerwacja kwiatków to też ciekawa akcja i pozwala stworzyć całkiem fajny silniczek – dokładam kartę, rezerwuje, rozrastam (jak się uda), znów dokładam kartę i ścinam, co daje nam masę punktów.

Polecamy serdecznie Kwiatki, gdyż jest to dobra, lekka, rodzinna gra dwuosobowa. Chętnie ją będziemy zabierać na różne spotkania i z pewnością będziemy polecać dla dwóch graczy. Jest to pewien konkurent dla recenzowanego niedawno Wirusa, więc będzie lądował razem z nim w siatce z grami, którą zabieramy do znajomych.


I.
Klimat
5/6
II.
Złożoność
5/6
III.
Oprawa graficzna
5/6
IV.
Wykonanie elementów
5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
5/6
VI.
Grywalność na więcej osób
-/6

Ocena Końcowa:5  

Nazwa: Kwiatki

Wydawca: Rebel

Rok: 2018

Sugerowana cena: 49,95zł

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za przesłanie gry do recenzji.

Rebel i wszystko gra
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive