29 wrz 2020

Zbuduj Las Vegas na nowo! - recenzja gry Welcome to... Nowe Las Vegas


Zeszły rok stał, naszym zdaniem, pod szyldem gier z serii Roll & Write, których wyszła cała
masa. Jedną z nich była gra Welcome to… Miasteczko Marzeń, które mieliśmy okazję dla Was recenzować. W tym roku w nasze ręce trafiła kolejna odmiana tego tytułu, czyli Welcome to… nowe Las Vegas. Czy jest tak samo dobre jak pierwowzór?

Welcome to… nowe las Vegas to gra z mechaniką roll & write (choć kośćmi się nie rzuca), bez limitu osób jednocześnie grających (ważne by mieć arkusze do gry), w wieku powyżej 10 lat. Szacunkowy czas rozgrywki to około 25 minut, jednak im więcej osób, które dłużej myślą nad ruchem, tym się to bardziej wszystko wydłuża. Nasze partie zajmują nam niespełna 40 minut. W pudełku znajdziemy: 81 kart kasyn, 21 kart projektów, 8 kart wariantu jednoosobowego, notes punktacji. Wykonanie całkiem dobre, takie samo jak w pierwszej wersji.

Na pierwszy rzut oka mieliśmy wrażenie, że to po prostu przeniesienie tej samej gry do innego tematu. Po zgłębieniu instrukcji doszliśmy do wniosku, który potem potwierdził się w czasie grania, że zasady są trudniejsze i jest więcej możliwości. Zdecydowanie polecamy Wam najpierw zagrać w zwykłe Welcome to, zanim siądziecie do wersji Las Vegas.

Każdy z graczy wciela się w rolę architekta i stara się zbudować najlepsze Nowe Las Vegas. Pierwszą różnicą w stosunku do pierwowzoru jest fakt, że mamy nie tylko ulice (w poziomie), ale i aleje (w pionie). Dodatkowo jest kilka nowych możliwości punktowania, ale o tym powiemy za chwilę. Sama podstawowa mechanika się nie zmieniła – na środku stołu leżą 3 równe stosy z cyframi u góry. Na początku rundy odkrywa się wszystkie trzy karty i od teraz stosy tworzą pary (cyfra na awersie i efekt na rewersie). Gracze symultanicznie wybierają parę kart i wpisują numerek na swojej kartce, otwierając jednocześnie kasyno, oraz opcjonalnie korzystają z efektu. Efektów mamy tutaj kilka: budowa, pokaz, ulepszenie, otwarcie, limuzyna. Dodatkowo mamy inne efekty, które wchodzą do gry gdy zapełnimy aleję. Pokrótce opiszemy Wam efekty:

- budowa – na kartce, którą mamy przed sobą, część kasyn ma przy sobie narysowany dźwig – oznacza to, że kasyno jest w budowie i nie możemy go otworzyć (wpisać do niego cyfry). Efekt budowa pozwala zamazać dźwig i zbudować kasyno (nie otwarte!), ale musimy za to wziąć pożyczkę, która zostanie spłacona, jeśli otworzymy kasyno (o niespłaconych pożyczkach napiszemy dalej);

- pokaz – na kartce, nad niektórymi kasynami mamy narysowaną złotą gwiazdę – jeśli wybierzemy parę kart, która ma cyfrę oraz pokaz, i ową cyfrę wpiszemy do kasyna ze złotą gwiazdką, to możemy zakreślić liczbę leżącą najwyżej na dziale pokazu na naszej kartce, ale jednocześnie bierzemy dwie pożyczki, które uda się spłacić dochodząc w pokazach do konkretnego pola;

- ulepszenie – pozwala zamazać liczbę leżącą najwyżej na torze, która ma żółte tło – te ulepszenie będzie sprawiać, że za różne aspekty rozgrywki będziemy dostawać więcej punktów (zwiększają nasz mnożnik);

- otwarcie – zaznaczamy jedno pole na torze otwarcia – każda para (na końcu trójka) daje nam możliwość skorzystania z dodatkowej akcji w dowolnym momencie gry. Takimi akcjami są: rozbudowa kasyna (zdublowanie właśnie wpisywanej liczby w tym samym rzędzie + wzięcie pożyczki), darmowa akcja (zamiast korzystać z akcji przypisanej do karty którą wybraliśmy, wybieramy sobie dowolną), szybkie otwarcie (zwiększenie lub zmniejszenie wartości karty o 0, 1 lub 2);

- limuzyna – pozwala nam jeździć po naszym nowym Las Vegas i zdobywać bonusy, przez przejeżdżanie w pobliżu kasyn dla VIPów oraz należących do mafii. Jednak jeśli nią nie wrócimy przed końcem gry, to dostaniemy ujemne punkty;

Poza powyższymi efektami mamy jeszcze wspomniane pożyczki, aleje oraz dołki i bank. Dołki golfowe ograniczają nam górną ulicę, gdyż po otwarciu pierwszego kasyna, jeśli chcemy dalej korzystać z bonusu dołków, kolejne kasyna musimy budować tak, by przylegały do już istniejącego. Wypełnienie alei (pionowo) pozwala na zakreślenie hotelu leżącego przy tej alei – jeśli zrobiliśmy to jako pierwsi, to dużego, jeżeli ktoś był przed nami, to małego. Bank i pożyczki są ze sobą ściśle powiązane. Pożyczki pojawiają się na różnym etapie rozgrywki (budowa, akcje specjalne, pokazy) i mogą być spłacane w trakcie lub na koniec gry. Koniec gry następuję, gdy któryś z graczy przekroczy nożyczki na torze otwarcia, gdy ktoś zrealizuje 3 cele lub gdy gracz zapełni wszystkie swoje kasyna (w budowie są pomijane). Gdy przychodzi do punktowania, gracze liczą ile mają pieniędzy (do zdobycia na początku gry oraz dzięki przejeżdżaniu koło obiektów mafii) i porównują z pożyczkami – jeżeli nie jesteśmy w stanie spłacić pożyczki, to na koniec gry dostaniemy -20 punktów. Jeżeli chodzi o inne punktowanie, to jest ono bardzo proste – w grze mamy projekty, które punktują nam, gdy je zrealizujemy. Oprócz tego dostaniemy punkty za zajęte miejsce, liczbę hoteli (małych/dużych), liczbę obiektów koło których przejechaliśmy, za dołki. Dodatkową nową formą punktowania jest kwestia ciągów cyfr, które wpisywaliśmy w każdej ulicy – wybieramy do ulicy czy rozpatrujemy liczby parzyste, czy nie i sprawdzamy ile ich mamy pod rząd. Gracz z największą liczbą liczb w ciągu dostanie dodatkowe punkty na koniec gry.

Ok, trochę się rozpisaliśmy na temat zasad, ale sami widzicie, że w zwykłym Welcome to zajęło nam to o wiele mniej miejsca. Wersja Las Vegas jest bardziej rozbudowana, a autorzy sugerują nawet, żeby swoją pierwszą partię grać bez dołków. Z tego też powodu wspomnieliśmy na początku, że polecamy zasiąść do zwykłego Welcome to zanim zaczniecie przygodę z Las Vegas.

Gry typu roll & write z reguły kojarzone są z prostymi regułami, szybka rozgrywką i brakiem różnorodności w punktowaniu. Welcome to… Nowe Las Vegas idealnie pokazuje, że tak wcale nie musi być. Spora liczba zasad i mnogość możliwości punktacji sprawia, że gra nie jest tak prosta i przewidywalna, trzeba od początku obrać jakąś strategię i dążyć do jej realizacji, a nie liczyć na łut szczęścia i robić coś na oślep. Mamy wrażenie, że Welcome to… Nowe Las Vegas jest grą która nie wybacza błędów.

Welcome to… Nowe Las Vegas to nadal bardzo dobra, ciekawa, ale i trudniejsza pozycja dla fanów gier roll & write. Choć trudniejsza, to może złe słowo, a lepiej pasować tu będzie „bardziej wymagająca”. Z racji faktu, że mamy za sobą już wiele tytułów, to gra w ten przyszła nam łatwiej i z pewnością to on zostanie na naszej półce, deklasując zwykłe Welcome to…. Wszystkim jednak polecamy najpierw spróbować zbudować swoje Miasteczko Marzeń, zanim wybierzecie się budować Nowe Las Vegas!


Nazwa: Welcome to... Nowe Las Vegas
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ






Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive