23 wrz 2021

Rekrutuj armię i najeżdżaj nowe tereny – recenzja gry Najeźdźcy ze Scytii

Nie raz się mówi o grach euro, że są kompletnie pozbawione klimatu, a otoczka fabularna mogłaby być dowolna w różnych tytułach. I trudno tutaj się z tym stwierdzeniem w pełni zgodzić, ale tak samo trudno jest temu zaprzeczyć. Jednak to jest temat na inną dyskusję. Wspominamy o tym, bo niektóre fabuły gier (nordyckie, o gotowaniu itd.) wnoszą wartość dodaną w postaci poznania konkretnego tematu. W taki właśnie sposób, dzięki najnowszej grze wydawnictwa Portal Games, przypomnieliśmy sobie o koczowniczych ludach irańskich zwanych Scytami i odświeżyliśmy naszą wiedzę historyczną. Do czego i was zachęcamy, ale oczywiście tuż po lekturze recenzji gry Najeźdźcy ze Scytii.

Najeźdźcy ze Scytii to strategiczna gra planszowa dla 2-4 graczy w wieku 12+ w której, między innymi, będziecie rekrutować załogę, tresować zwierzęta i gromadzić zapasy. Wszystko po to, aby wyruszyć na wyprawę i najeżdżać osady Cymerii, Asyrii czy Grecji, celem zdobycia łupów i punktów zwycięstwa. Gracz z najwyższym wynikiem zostanie ogłoszony zwycięzcą.

Gra Najeźdźcy ze Scytii to kawał solidnie wydanej gry planszowej. W średniej wielkości pudełku o dużej wadze znajdziemy mnóstwo komponentów, od rozkładanej planszy, przez karty i kafelki, do plansz gracza i customowych znaczników oraz kości. Jest tego naprawdę mnóstwo, a wykonanie i jakość elementów, do spółki z ciekawymi ilustracjami, robią dobre wrażenie. Małym minusem jest trochę słaba czytelność planszy po rozłożeniu wszystkich komponentów oraz wygląd dwóch bardzo do siebie podobnych symboli. Ale to jest kwestia lepszej organizacji przestrzeni na stole i pochylenia się nad planszą.

Zaprezentujmy szybko niezbyt skomplikowane zasady gry. Polecamy rozkładać grę w parę osób, wtedy zrobicie to znacznie szybciej, bo jej przygotowanie zajmuje sporo czasu. Gra toczy się w turach, aż do momentu, gdy zostanie spełniony jeden z dwóch warunków zwycięstwa. W swojej kolejce jako aktywny gracz macie dwie opcje do wyboru – albo iść pracować, albo najechać jakąś osadę. Gdy zdecydujecie się na pracę – stawiacie swojego robotnika na wybranym polu na samej górze planszy i wykonujecie akcję związaną z tym miejscem. Następnie wybieracie innego pracownika, który już tam stał wcześniej i także wykonujecie akcję z pola, na którym znajdował się pobierany właśnie mepel. Akcje te nie są skomplikowane i możecie, między innymi, dobrać karty na rękę bądź surowce/pieniądze do swojej puli. Będziecie korzystać z umiejętności swojego herszta czy wojowników, a w razie potrzeby leczyć ich rany. Warto też pamiętać o rekrutacji wojowników do swojej bandy czy tresurze zwierząt, bo to oni będą stanowić główną siłę, która będzie najeżdżała osady. A to z kolei druga możliwość akcji gracza – najazd. Aby to uczynić, musicie spełnić parę warunków opisanych na planszy. Gdy to się stanie – podliczacie swoją siłę, którą wam dają karty załogi i zwierząt, a następnie rzucacie kośćmi, by zwiększyć wynik z kart, ale (niestety) także po to, by otrzymać ewentualne rany. Nawet najlepszym wojownikom może przydarzyć się wypadek podczas walki. Po rozpatrzeniu całej siły – pobieracie swoją nagrodę w postaci surowców i punktów zwycięstwa. W ten sposób wykonujecie kolejno swoje ruchy, dopóki któryś z graczy nie spełni warunku zwycięstwa. Dogrywacie wtedy jeszcze po jednej turze i następuje podliczanie punktów. Gracz z największą ich ilością zostaje zwycięzcą.
 
Główną zaletą gry Najeźdźcy ze Scytii są proste (jak widzicie sami wyżej) zasady. Jasne, trzeba chwilę poświęcić, by wyjaśnić poszczególne pola akcji, jednak główna mechanika jest bardzo przystępna i łatwa do ogarnięcia. Drugą zaletą tego tytułu jest interesująca mechanika zaimplementowana w tej grze. Mowa tutaj o worker placement / worker displacement. Nie jest ona innowacyjna na rynku gier planszowych, jednak nam bardzo przypadła do gustu. Jak wyjaśniliśmy wyżej, polega ona na stawianiu jednego pionka na polu akcji i zdejmowaniu innego z planszy. Dzięki temu mamy dostęp do wszystkich akcji, jakie są możliwe do wykonania.

Warto wspomnieć o dużej regrywalności – co rozgrywkę komponenty będą rozkładane w losowy sposób. Inaczej będą się układały miejsca, które będziemy napadali, a także może się zdarzyć, że wylosujemy inną ekipę najeżdżającą na start. Bo na początku wybieramy jednego dowódcę z pewnej puli, która też co rozgrywkę jest losowana. Dzięki temu co grę zyskujemy możliwość nieco innego podejścia do rozgrywki. Pomimo że każda partia ma bardzo schematyczny początek – będziecie się bić o te same akcje, by zebrać pierwsze surowce i karty, by dopiero po kilku rundkach coś więcej zaczęło się dziać na planszy.

Nam gra Najeźdźcy ze Scytii przypadła do gustu, pomimo takich błahostek, jak trochę nieczytelna plansza czy brak karty pomocy dla graczy. Warto zasiąść do stołu przy tym tytule ze względu na proste zasady, ciekawą oprawę graficzną i dużą regrywalność. Tytuł ten można zaproponować osobom, które już poznały jakieś nowoczesne gry planszowe i szukają czegoś, co nie wymaga jeszcze sporego móżdżenia, ale nie jest też prostą karkasonowatą grą. Zdecydowanie polecamy!

 

Nazwa: Najeźdźcy ze Scytii
Wydawnictwo: Portal Games
Rok wydania: 2021
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 



Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive