21 maj 2022

Rozwijaj cywilizację z pomocą przybyszy z odległych przestworzy – recenzja gry Origins: Pierwsi Budowniczowie

Dawniej wierzono, że to dzięki różnym bóstwom ludziom żyło się godnie i bezpiecznie. Bogom składano ofiary, modlono się i proszono, aby kolejne plony były jeszcze bardziej owocne lub by uchronili lud przed anomaliami pogodowymi. W ten sposób ludzki gatunek się rozwijał przez wiele lat i sam odkrywał nowe technologie. Jednak co by się stało, gdyby ludzie w czasach średniowiecznych mieli dostęp do wiedzy i lepszych narzędzi? Na to pytanie poniekąd odpowiada najnowsza gra Adama Kwapińskiego pt. Origins: Pierwsi Budowniczowie.

Origins: Pierwsi Budowniczowie to strategiczna gra planszowa dla 1-4 graczy w wieku 14+.  Będziecie między innymi wznosić wspaniałe budynki i pomniki, awansować na torach świątyń, a także brać udział w wyścigu zbrojeń. Wszystko po to, by pozostawić największy ślad na starożytnej historii ludzkości, przez zebranie jak najwyższego wyniku na torze punktów zwycięstwa.

W dużym pudełku znajdziecie całą masę elementów. Jak na grę z zarządzaniem kośćmi przystało, jest ich aż 49 sztuk. Oprócz tego znajdziecie plastikowe figurki, podstawki oraz statki kosmiczne. Do tego należy doliczyć planszetki graczy, ponad 80 płytek budowli, dwie talie małych kart i całą masę żetonów. No i oczywiście instrukcję i planszę główną. Wykonanie gry i komponentów jest solidne, ale nie wzbudziło w nas „efektu wow”. Brakuje chociażby prostej wypraski na elementy. Warto zwrócić uwagę na fakt, że statki kosmiczne są montowane w planszę co rozgrywkę, więc zalecamy ostrożność przy ich wyciąganiu z niej podczas składania gry. Poza tymi dwoma punktami – gra jest bardzo ładna z klimatycznymi ilustracjami lekko futurystycznego średniowiecza. Dodatkowo dajemy dużego plusa za bardzo przejrzystą instrukcję – jest lekko przydługa, ale już po pierwszej lekturze wszystko jest jasne.

Jak zatem zostać zwycięzcą gry Origins: Pierwsi Budowniczowie? Grając, jak najlepiej potrafimy, przez szereg rund, aż do momentu, gdy nie zostanie spełniony 1 z warunków końca gry. W trakcie rundy rozgrywacie kolejno swoje tury, przeprowadzając różne akcje. Gdy wszyscy spasujecie, runda dobiega końca i jeśli nie został spełniony żaden warunek zwycięstwa, to rozpoczyna się kolejna. W swojej turze każdy z was będzie musiał wykonać jedną z dostępnych akcji. Do wyboru jest między innymi odwiedzenie miejsca spotkania z przybyszami – najczęściej jest to pozyskanie surowców, ale także awans militarny, atak czy też zakup budowli. Kolejną akcją jest zamknięcie dzielnicy – gdy wybudujecie już sporo budynków, to czas na podzielenie ich na wspomniane dzielnice. Znaczy to tyle, że wybieracie 4 kafle budowli (budowle są podzielone na typy, zdefiniowane między innymi kolorem) i wstawiacie między nie swojego pracownika. Zbyt proste? Dodajmy, że co rozgrywkę losowane są karty dzielnic, które, jeśli spełnicie wymagania co do ustawień kafli budynków – dodadzą wam niezłą sumkę punktów. No i oczywiście każda budowla ma swoją właściwość, aktywowaną zarówno podczas budowy, jak i podczas zamknięcia dzielnicy. Następna akcja to budowa piętra wieży – każde piętro jest tutaj mnożnikiem oczek na kostce w zamkniętej dzielnicy (dopasowanej kolorystycznie). Te punkty otrzymujecie na koniec gry. Warto zatem zadbać, by zamykać dzielnice kością z wysokim wynikiem na ściance. Przedostatnią dostępną akcją jest zwiększenie populacji – w tym miejscu warto wyjaśnić, że każdy pracownik (kolorowa kostka) musi być dobierana do specjalnych podstawek pod nie. Jeśli nie posiadacie wolnej podstawki pod kość – nie możecie dobierać nowych pracowników. Tutaj z pomocą przychodzi wspomniana akcja, która pozwala na odblokowanie większej ilości takich podstawek w zamian za uiszczenie opłaty. Ostatnią akcją jest spasowanie – które jest krótkim uprzątnięciem planszy ze swoich pracowników oraz awansowaniem ich o jedno oczko wyżej. Gdy wszyscy spasujecie i uprzątniecie swoich pomocników, to sprawdzacie, czy został spełniony jakikolwiek warunek gry. Jeśli tak, to podliczacie punkty, a rozgrywkę wygrywa gracz z największą ich liczbą na koniec gry.

Origins: Pierwsi Budowniczowie to średnio trudna gra euro, w której trzeba mądrze zarządzać swoimi kośćmi. Nie ma mowy tutaj o zbytniej losowości – trzeba planować sporo, często i skrupulatnie, bo dużo zależy od naszych akcji. Bardzo nam się spodobała mechanika zarządzania kośćmi. Jak wspominaliśmy, są to nasi pracownicy, którymi wykonujemy akcje. Tutaj autor podszedł do sprawy trochę nieszablonowo, bo nie zawsze wysłanie robotnika z wyższym numerem na jakieś pole będzie opłacalnym wyborem. Co więcej, każda kość ma swoją żywotność w grze – im wyższy numer, tym kość jest starsza, ale i bardziej wartościowa. Warto mieć to na uwadze, bo gdy zużyjemy taką cenną kostkę, to będziemy się musieli martwić o pozyskanie nowych pracowników.

Dróg do zwycięstwa jest sporo. Między innymi przez wysyłanie wspomnianych kości o wysokiej wartości do zamykania dzielnic, które mogą dać spory zastrzyk punktów na koniec gry. Dodatkowo bardzo dużo zamieszania robią karty zodiaku oraz tor militarny. Te pierwsze dostarczają różnych umiejętności i mądre ich używanie daje sporą przewagę. Dzięki awansom militarnym macie szanse zdobywać dodatkowe surowce, punkty oraz żetony przewagi, które są niczym innym jak dodatkową akcją w swoim ruchu. Jeśli jednak macie nadzieję na ciekawe potyczki militarne w tej grze, to musimy was lekko rozczarować. Walki „odbywają się” poprzez awansowanie coraz wyżej na wspomnianym torze militarnym – chcecie być coraz wyżej, bo dostajecie dodatkowe punkty za każdego miniętego przeciwnika.

Nam gra Origins: Pierwsi Budowniczowie przypadła do gustu, ale to może między innymi dlatego, że mamy słabość do gier kościanych. Jest to bardzo solidny i poprawny eurasek, do którego siądą zarówno lekko początkujący, jak i zagorzali planszówkowicze. Zabawa z kośćmi i odpowiednie ich wykorzystywanie daje frajdę i radość z móżdżenia nad planszą. Mimo, że nad swoimi ruchami trzeba pomyśleć i przekalkulować sobie wszystko, to rozgrywki są bardzo płynne. Zdecydowanie polecamy wypróbować!

Nazwa: Origins: Pierwsi Budowniczowie
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2022
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego


 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive