24 maj 2022

Kogo nie chcesz więcej widzieć? - recenzja gry Niepożądani Goście

Stali czytelnicy naszej strony dobrze wiedzą, że gry, w których można dedukować, bardzo często trafiają w nasze gusta i to poczynając od Detektywa czy Sherlocka, a kończąc na popularnym Cluedo. Gdy w nasze ręce trafiła gra Niepożądani Goście, to nasz entuzjazm był naprawdę duży. Czy jednak utrzymał się on na takim poziomie już po rozgrywce? Sprawdźcie!

Niepożądani Goście to dedukcyjna gra planszowa od wydawnictwa Nasza Księgarnia, przeznaczona dla osób powyżej 12 lat. Do rozgrywki można zasiąść w 1 – 8 osób, a jedna partia to około 40-60 minut. Ale dużo tu zależy od tego, jak szybko będziecie dedukować. W grze naszym zadaniem jest odgadnięcie zagadki: kto zabił, dlaczego, czym morderca to zrobił i czy ktoś mu pomagał.

Jeżeli chodzi o pudełko i wykonanie, to stoi ono na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowo, z racji iż numeracja kart w tej grze jest bardzo ważna, sprytnie zrobiono tekturową wkładkę, która bardzo dobrze dzieli pudełko na konkretne elementy. A elementów trochę jest, bo w środku znajdziecie: 6 profili podejrzanych, 243 karty śledztwa, 8 dużych zasłonek, kartę „ściśle tajne”, szufladkę, duże arkusze śledztwa, 8 żetonów śledczych, znacznik gracza rozpoczynającego, 12 żetonów ofert, 4 strzałki. Do tego mamy aplikację, która rozszerza rozgrywkę, dodaje nowe scenariusze, ale przede wszystkim pozwala na grę w wariancie bez odpadania graczy, ale do tego wrócimy dalej.

Zasady gry są teoretycznie proste, choć trzeba je dobrze wytłumaczyć. Grę rozpoczyna się od przygotowania konkretnego scenariusza, czyli wybrania odpowiednich kart z talii. Pomyłka na tym etapie będzie tragiczna w skutkach. Każdy gracz zaczyna z kartami na ręce, na których znajdują się przeróżne informacje na temat potencjalnych zabójców, motywów, pomieszczeń, broni itd. Każda karta też ma swoją wartość. Im większa wartość tym ważniejsze informacje. Rozgrywka dzieli się na rundy, a każda runda na 3 fazy: śledczy na tropie, próba rozwiązania śledztwa, odrzucenie i dobranie kart. Najwięcej dzieje się w 1 fazie, która dzieli się na 3 kroki: dochodzenie, oferty, wymiana. Na środku stołu leży instrukcja, otwarta na ostatniej stronie, zawierającej mapę rezydencji oraz podejrzanych. W pierwszym kroku aktywny gracz kładzie dwie strzałki na wybranych elementach (pomieszczeniach, podejrzanych, lub jedną tu i jedną tu). W drugim kroku pozostali gracze oferują karty dla aktywnego gracza. Karty muszą zgadzać się z zapytaniem (dla ułatwienia, na kartach jest zaznaczone jakich pomieszczeń/osób dotyczą). Gracze kładą zakryte karty oraz żeton oferty z wartością odpowiadającą wartości kart. Gdy wszyscy gracze, którzy chcą/mogą, wyłożą karty, aktywny gracz może przejść do 3 kroku i wybrać przedstawione oferty, w zamian dając karty z ręki o tej samej lub wyższej wartości. Co ważne – nie można wymieniać kart, które właśnie się otrzymało. Po tej fazie, gracze mogą zgłosić się do próby rozwiązania śledztwa i tutaj mogą się wydarzyć dwie rzeczy – jeżeli gracz odgadnie, to zostaje zwycięzcą, jeżeli jednak się pomyli, to odpada z gry. ALE NIE ZAWSZE. Otóż jeżeli gracie z aplikacją, to ta powie Wam, czy Wasza odpowiedź była poprawna czy nie, ale nie poda rozwiązania. Jedynym minusem jest to, że za karę gracz nie może próbować zgadywać w kolejnej rundzie. Jeżeli nikt nie odgadł, to przechodzimy do ostatniej fazy – odrzucamy karty tak, by mieć 3 na ręce (dajemy je do szufladki pod kartę ściśle tajne). Następnie kolejny gracz zostaje rozpoczynającym i rozdaje każdemu uczestnikowi tyle kart, aby wszyscy mieli ich po 6. Gra toczy się do momentu, aż ktoś odgadnie prawidłowe rozwiązanie lub zostanie tylko 1 gracz.

Sama rozgrywka jest zacięta. Z jednej strony każdy gra dla siebie, bo chce wygrać, ale jeśli sami nie będziemy się dzielić wskazówkami, to będziemy stali w miejscu. Trzeba tutaj mocno lawirować we wskazówkach, które przekazujemy i które chcemy dostać. Czasem trzeba się zastanowić, czy lepiej wziąć ofertę 3 kart po 1 punkcie, czy może jednej karty za 3 punkty. Teoretycznie mniej informacji, ale za to bardziej konkretnych… Co ważne – nie zawsze na kartach jest napisane wprost „został zabity tą bronią”. Częściej wskazówki opierają się na zasadzie eliminacji, czyli że „nie zrobiono tego bronią obuchową”.

Czy gra nam się podobała? Bardzo. Lubimy dedukcję, a tu jest jej naprawdę sporo, bo nie chodzi o odkrycie karty, która wszystko powie. Zagadką jest dojście do tego jak i dlaczego to się stało, nawet do tego stopnia, że broń można zgarnąć tylko z danego pomieszczenia, więc trzeba wydedukować czy nasz podejrzany mógł przez takowe pomieszczenie przechodzić. Jest tutaj dużo myślenia, kombinowania, kreślenia. Bardzo ważne są dobre notatki i dobra pamięć do kart.

Niepożądani Goście to naszym zdaniem bardzo dobra gra planszowa, która słusznie zyskała wiele nagród w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i USA. Jeżeli poszukujecie gier dedukcyjnych, do których będziecie mogli zasiąść na wiele partii (w samej instrukcji jest 39 śledztw w 7 poziomach trudności, a w aplikacji znajdziecie ich… ponad 1000!), to Niepożądani Goście będą naprawdę dobrym wyborem. Polecamy! 

Nazwa:Niepożądani Goście
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2022
Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie egzemplarza recenzenckiego
Nasza Księgarnia

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive