22 lis 2021

Zbuduj podwodną aglomerację – recenzja gry Podwodne Miasta

Całkiem niedawno swoją polską premierę miała gra planszowa pt. Praga Caput Regni. Mogliście już trochę o niej poczytać na naszym blogu. Zdecydowanie jest to gra warta uwagi wszystkich wyjadaczy gier euro. My jednak, z okazji premiery tego tytułu, postanowiliśmy sięgnąć po inną grę tego samego autora, wydaną również pod szyldem wydawnictwa Portal Games. Zaopatrzcie się zatem w butle z tlenem, bo będziecie budować Podwodne Miasta.

Podwodne Miasta to strategiczna gra planszowa dla 1-4 graczy w wieku 14+. Będziecie ze sobą rywalizować, aby zbudować najlepiej prosperującą podwodną aglomerację, a wręcz całe państwo. Wznoście fermy alg i odsalarnie, inwestujcie w laboratoria, ewoluujcie miasta, by stały się symbiotyczne i w pełni zintegrowane z podwodnym ekosystemem. Kto okaże się najlepszym wodnym włodarzem?

Wykonanie gry Podwodne Miasta budzi mieszane uczucia. Z jednej strony mamy bardzo ładne i klimatyczne ilustracje oraz bardzo czytelną ikonografię. Z drugiej strony szkoda, że niektóre karty i plansze są bardzo cienkie. Świetnie, że dostajemy planszetkę gracza, na której stawiamy budowle reprezentowane przez kopułki i kolorowe żetony. Jednak co z tego, skoro plansza gracza jest tak śliska, że powoduje łatwe przesuwanie się elementów stawianych na niej w trakcie gry. Dostajemy więc ładną grę, jednak wykonanie w niektórych aspektach mogłoby być bardziej dopracowane.

Nie powiemy, że zasady gry Podwodne Miasta są proste, ale nie są też bardzo skomplikowane. Można rzec, że jest to poziom średni, jeśli chodzi o poziom trudności tego tytułu. Jednak jest tutaj dużo głowienia się nad wykorzystaniem reguł w praktyce. Przedstawimy wam ogólny zamysł zasad, byście mieli pogląd, o co w tej grze chodzi. Nie będziemy przecież przepisywać całej instrukcji – tę lekturę zostawiamy wam! Jak już wspomnieliśmy – każdy z graczy będzie rozwijał swoją podwodną metropolię. Będziecie stawiać miasta i łączyć je tunelami, by mieć połączenie z lądem. Gra dzieli się na 3 ery złożone z kilku rund, po których następuje faza produkcji. W rundzie zaś każdy z graczy wykonuje 3 tury, podczas których musi zagrać kartę z ręki i wybrać pole akcji. Idealnie by było, gdybyście łączyli kolorystycznie kartę z polem akcji na planszy – skorzystacie wtedy ze wszystkich dostępnych opcji przedstawionych na planszy, jak i na karcie. Wykorzystane pole oznaczacie swoim kaflem akcji, tak by przeciwnicy nie mogli już z niego skorzystać. Po takim ruchu musimy dobrać kartę z talii, jednocześnie pamiętając o limicie trzech kart na ręce. Pełna runda skończy się w momencie, gdy każdy z graczy dołoży wszystkie 3 kafle akcji. Pierwsza era składa się z 4 rund, druga i trzecia era składają się z 3 rund każda, a na końcu każdej ery następuje faza produkcji. Na koniec gry gracze zdobywają punkty za stopień rozwoju swoich podwodnych metropolii, a gracz z największą liczbą punktów wygrywa grę.

To oczywiście tylko zarys rozgrywki Podwodnych Miast i jesteśmy przekonani, że ogólny zamysł gry nie jest jeszcze przytłaczający. To, co jest sednem rozgrywki, to ikonografia, ale i ta nie jest wybitnie trudna. Wykonując akcje, pamiętajcie o możliwości spełnienia celów z kart specjalnych, zdobywaniu surowców potrzebnych do budowy kapsuł czy też tuneli, które połączą wasze miasta między sobą oraz lądem. No i nie zapominajmy o fazie produkcji i przymusie wykarmienia swoich ludzi. Budujcie zatem farmy alg, odsalarnie i laboratoria, by dawały wam profity w momencie produkcji oraz punkty na koniec gry.

Jeśli chodzi o odczucia z rozgrywki, to czasem możemy odnieść wrażenie, że odstajemy w tyle w porównaniu do przeciwników. Jednak pod koniec gry może się okazać, że parę dobrze podjętych decyzji na początku gry da nam przewagę potrzebną, by wygrać partię. Dlatego trzeba dużo myśleć, kombinować, dobrze wykorzystywać akcje i wykazać się sporą dozą cierpliwości, a efekty przyjdą same.

Jest to gra, która oferuje dużo ciekawych mechanizmów i daje dużą satysfakcję z kombinowania i móżdżenia. Istnieje wiele dróg do zwycięstwa – punkty można zbierać na bieżąco podczas rozgrywki, a można też inwestować w rzeczy, które owocują na koniec rozgrywki. Jest to jeden z czynników regrywalności – z każdą kolejną partią będziemy próbować innego podejścia. Pomóc w dobraniu strategii może wylosowany kafel początkowej metropolii. Warto jednak zachować w tym wszystkim balans, bo inwestowanie tylko w jeden sposób punktacji może skutkować porażką.

Jeśli szukacie dobrej gry euro, z dużą ilością możliwości punktowania, ale jednocześnie takiej, w której nie czeka się długo na swoją kolejkę (bo tury gracza idą bardzo płynnie), to warto sprawdzić Podwodne Miasta. Na regrywalność tego tytułu wpływa fakt, że mamy wiele opcji do wyboru podczas swojej tury oraz wspomnianych wiele sposobów zdobywania punktów. A, mimo że to jest kawał solidnego suchara, gdzie liczą się tylko punkty – to bardzo dobrze się bawiliśmy przy planowaniu i budowaniu naszej podwodnej metropolii, by wszystko się ładnie zgrywało i dostarczało wiele punktów i surowców. Sprawdźcie sami!

Nazwa: Podwodne Miasta
Wydawnictwo: Portal Games
Rok wydania: 2019
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego



 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive