16 maj 2017

Kto zostanie na lodzie? - recenzja gry Pingolo

Gry dla dzieci goszczą w naszym domu dość często. Lubimy zagrać, przetestować takie tytuły i decydować w co będziemy chcieli w przyszłości wciągać własne pociechy. Tematyka takowych gier jest różna – ścigaliśmy się już ślimakami, wyruszyliśmy z żółwiami na Galapgos czy zgadywaliśmy różne zwierzaki. Tym razem dotarła do nas gra w tematyce bardziej zimowej, a konkretniej mówiąc – Pingolo!

Pingolo to rodzinna gra, w której będziemy odgadywać pod którym pingwinem znajduje się dany kolor jaj. Gra jest przeznaczona dla najmłodszych graczy, próg wiekowy to już 4+, ale nie martwcie się – Ci starsi też znajdą coś dla siebie. W pudełku z grą znajdziemy 12 pingwinów, 12 kolorowych jajek, 4 plansze – góry lodowe, 2 kolorowe kości i instrukcje. Jeśli chodzi o wykonanie to gra wygląda całkiem sympatycznie i kolorowo, jedynie możnaby się przyczepić do pudełka i wypraski, które przy obcowaniu z dziećmi może za wiele nie wytrzymać.

Zasady gry są banalnie proste, jak to w grach dla dzieci. Na środku stołu rozkładamy wszystkie pingwiny, a pod nimi układamy losowo jajka. Każdy z graczy bierze dla siebie jedną górę lodową, na której widnieją cyfry od 1 do 6. Najmłodszy gracz bierze kości i rzuca nimi. Na ich ściankach widnieją różne kolory, a naszym zadaniem jest zgadnąć pod którym pingwinem znajduje się dany kolor. Jeśli zgadliśmy to zabieramy pingwina z jajkiem na swoją górę lodową. Jeżeli zgadliśmy obydwa kolory to zyskujemy dodatkowy ruch. Jeśli jednak się pomyliliśmy – tura przechodzi do kolejnego gracza. Gra toczy się do momentu, aż któryś z graczy zdobędzie 6 pingwinów. Jeżeli pingwin, którego poszukujemy znajduje się na górze lodowej innego gracza to według podstawowych zasad tylko go podnosimy, ale nie zabieramy (według zaawansowanych dochodzi element podbierania sobie zwierzaków).

Jak sami możecie zauważyć gra jest bardzo prosta. Instrukcja jest napisana w bardzo jasny sposób, co nie psuje klimatu tejże gry. Krótkie zasady pozwalają nam bardziej zainteresować dzieci, które się zdecydowanie nie znużą podczas tłumaczenia o co chodzi. Dla tych, którym gra zwyczajnie nie podejdzie mamy dobrą nowinę – dzieci i tak się będą bawić pingwinami, nawet jeśli nie miałoby to żadnego związku z grą.

Pingolo to klasyczna gra pamięciowa z lekko urozmaiconymi zasadami. Gra jest szybka i łatwa do wytłumaczenia, więc nie ma przetrzymywania dziecka przy stole, przy którym ciężko mu wysiedzieć. Choć gra kierowana jest głównie do bardzo młodych graczy to przyznamy szczerze, że sami też zasiadamy do rozgrywki. Tak o, bo kto zabroni!


Polecamy Pingolo wszystkim poszukującym „innej” gry pamięciowej, która pomoże zasiąść nam z najmłodszymi do gier. Fajne wprowadzenie do grania w przyszłości, a w dodatku możliwość uzupełnienia o malutką negatywną interakcje (z którą mimo wszystko uważałbym w grze z 5-6 latkami) powoduje, że Pingolo to bardzo dobry i ciekawy tytuł. 


I.
Klimat
4/6
II.
Złożoność
5/6
III.
Oprawa graficzna
5,5/6
IV.
Wykonanie elementów
5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
4/6
VI.
Grywalność na więcej osób
4/6

Ocena Końcowa: 4,58

Nazwa: Pingolo

Wydawca: Foxgames

 Rok wydania: 2016

 Edycja: Pierwsza

 Sugerowana cena: 79,95zł 

 Ocena: 4,58/6 

 Za przekazanie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu Foxgames
www.foxgames.pl
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive