20 paź 2018

Czy znajdziecie Pszczoły na obrazach? - recenzja gier Kaleidos i Pszczoły

Gier rodzinnych czy imprezowych na rynku jest naprawdę wiele. Dziś chcielibyśmy zaprezentować Wam dwie gry wydawnictwa Trefl, które wpadły w nasze ręce. Jak sprawdzają się one w swej roli? Czy Kaleidos sprawdzi się przy starszych graczach? A może Pszczoły okażą się nową, świetną opcją dla dwóch osób?

Ale po kolei. Najpierw przedstawmy grę Kaleidos. Jest to wielokrotnie nagradzana gra (między innymi nominacja Spiel des Jahres czy nagrody od Lucca Games Best Concept Art i Dice Tower Seal of Approval) rodzinna, która w dużej mierze opiera się na spostrzegawczości.

W pudle z grą znajdziemy: 20 dwustronnych pięknie ilustrowanych plansz (po 5 dla gracza), 4 tekturowe sztalugi, talię kart, 4 ołówki, klepsydrę, notes oraz instrukcję. Wszystko jest wykonane bardzo dobrze, solidnie i przede wszystkim ładnie. To właśnie ilustracje na obrazach są najważniejsze w tym tytule i są one bajeczne. Zasady są banalnie proste. 
Każdy otrzymuje sztalugę, na której układa obraz (każdy ten sam). Następnie odkrywamy literę, obracamy klepsydrę i próbujemy znaleźć jak najwięcej elementów na obrazie na daną literę. Punktacja też jest banalna – dla unikalnych słów 3 punkty, dla powtarzających się 1 punkt. Gramy 10 rund (co rundę zmieniamy obraz i literę). Wygrywa gracz z największą liczbą punktów.

Kaleidos wyzwala w graczach naprawdę wiele emocji. Od radości, śmiechu przez sfrustrowanie, że nie można znaleźć żadnych przedmiotów. U nas nie było inaczej, wiele razy było tak, że jeden z graczy miał po 8-10 zapisanych słów, a drugi zatrzymał się na 2. Jednak na koniec wszyscy wypowiadali się pozytywnie na temat gry i mieli ochotę na kolejne partie.

Obrazy, na których przyjdzie nam szukać przedmiotów, są bardzo kolorowe i jest na nich naprawdę masa rzeczy. Pierwsze nasze skojarzenie to gry komputerowe HOPA (których już trochę zrecenzowaliśmy na naszej stronie) i w dużej mierze się ono sprawdza, w końcu tutaj też przyjdzie nam szukać jednak pod większą presją czasu i z nutką rywalizacji.

Kaleidos to naprawdę dobra gra rodzinna, w którą można grać w każdym wieku. W Polsce pojawiła się też wersja junior. Polecamy sięgnąć po ten tytuł każdemu, kto szuka w miarę szybkiej (około 20 minut na grę) i ładnej gry planszowej, do której może zasiąść zarówno z dzieciakami, jak i ze znajomymi.


Drugą grą, którą chcielibyśmy Wam zaprezentować są Pszczoły, czyli dwuosobowa gra, w której będziemy „walczyć” o przewagę przy kwiatkach. Na pierwszy rzut oka wydawała się podobna do gry Gejsze, jednak po przyjrzeniu się grze bliżej, okazało się, że się myliliśmy.

W grze Pszczoły walczymy o pyłek poszczególnych kwiatów, wcielając się w rolę tytułowych pszczół lub trzmieli. Każdy z graczy otrzymuje swoją talię 17 kart, którymi będzie walczyć o pyłek. Na kartach znajdują się wartości od 0 do 5, plus dwie karty ruchu. Talie są dokładnie takie same. Poza taliami pszczół i trzmieli, w pudełku znajdziemy 5 kart kwiatów, 10 kart misji, 2 karty pomocy oraz karta pierwszego gracza.

Zasad w tej grze jest naprawdę mało. Na początku gracze otrzymują kartę misji, na której mają wskazane 3 kwiaty, za które będą przyznawane dodatkowe punkty. Następnie każdy z graczy pociąga trzy karty na rękę i zaczynamy grę. W swojej turze mamy do wydania 2 punkty akcji (PA), w ramach których możemy:

- położyć odkrytą kartę po swojej stronie (1PA)
- odrzucić kartę z ręki (1PA)
- użyć kartę ruchu po swojej stronie (pozwala na przesunięcie SWOJEJ karty na specjalnych z zasadach (1PA)
- użyć kartę ruchu po stronie przeciwnika (2 PA)
- wyłożyć zakrytą kartę po swojej lub przeciwnika stronie (2 PA)
- odkryć zakrytą kartę przeciwnika (2PA)

Ważne jest to, że mogą powstać maksymalnie trzy „wiersze”, co w pewien sposób może blokować wykonywanie kolejnych ruchów. Gra kończy się, gdy któremuś z graczy skończą się karty na ręce (jeśli będzie to pierwszy gracz, to drugi normalnie rozgrywa jeszcze swoją rundę).

Gdy zakończymy rundę, przychodzi czas na sprawdzenie przewag. Odsłaniamy karty i sumujemy wartości. Gracz z większą sumą wygrywa przy danym kwiatku i zdobywa jeden punkt. Dodatkowo, jeżeli ten kwiat był na jego karcie misji, to zdobywa kolejny punkt. Podsumowanie zapisujemy/zapamiętujemy i rozgrywamy jeszcze jedną partię, tym razem zaczyna drugi gracz. Następnie sumujemy wyniki z dwóch rozgrywek i wyłaniamy zwycięzcę.

Gra jest prosta choć jest co główkować. Szczególnie, gdy już jakieś karty leżą na środku stołu, to zaczyna się liczenie, sprawdzanie i okazuje się, że gra posiada bardzo wiele różnych możliwości. Nam spodobał się element blefu, czyli zagrywanie zakrytych kart. Wprowadza to pewną nutkę niepewności u przeciwnika, który w walce o dany kwiat może dołożyć np. 5, gdy my zagraliśmy zakryte 0.

Pszczoły to naprawdę ciekawy tytuł dla dwóch graczy. Posiada wariant dla dzieci oraz wariant zaawansowany, można pogłówkować, ale jednocześnie wytłumaczenie zasad nie sprawia problemów. Każda kolejna rozgrywka jest inna, ale i pewniejsza, gdyż poznajemy cały mechanizm i nie gramy „na czuja”, tylko obejmujemy jakąś konkretną strategię. Uważamy, że za taką cenę warto sobie sprawić taki umilacz czasu.


Nazwa: Kaleidos / Pszczoły
Wydawnictwo: Trefl Joker Line
Rok wydania: 2018
Sugerowana cena: 79,95zł / 29,95zł
Dziękujęmy wydawnictwu Trefl Joker Line za przesłanie gry do recenzji
Trefl Joker Line
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive