26 lip 2020

Cyberpunkowy Escape Book - recenzja gry książkowej Za garść neodolarów

Cyberpunk ostatnimi czasy zyskuje na popularności, za sprawą nadchodzącej, nowej gry od ekipy CD Projekt RED. Na popularności zyskują również komiksy paragrafowe. Na naszym blogu mogliście poczytać chociażby o Dzienniku29, czy wcielić się w kandydata na rycerza. Dziś chcemy wam przedstawić nowość wydawnictwa Egmont - książkowego escape rooma!

Za garść neodolarów to gra książkowa, w której musimy rozwiązać szereg zagadek, aby poznać całą fabułę, którą przygotowali autorzy. A ta jest naprawdę intrygująca! Przenieście się więc na ulice Neo Los Angeles do roku 2062, gdzie świat przeżył atak nuklearny, który spowodował ogromne spustoszenie. Gdzie promienie słońca niestety nie przebijają się przez warstwy smogu i pyłu, a mrok ten oświetlany jest tylko jaskrawymi neonami. W Neo Los Angeles rządzą megakorporacje, które rywalizują między sobą o wpływy, a społeczeństwo ucieka od wszechobecnej biedy w wirtualny świat, gdzie udostępnia własne mózgi, wzmacniając sieci neuronowe, otrzymując w zamian kilka neodolarów.

W grze wcielacie się w hakera. Hakerzy w Neo Los Angeles to buntownicy i cyberprzestępcy. Włamują się na strony, by zdobyć cenne informacje, które później wykorzystują przeciwko megakorporacjom. I tak oto, chcąc zhakować sklep internetowy, by zdobyć nową klawiaturę, zaczyna się wasza cyberpunkowa przygoda. W Za garść neodolarów można grać samemu, ale nie od dziś wiadomo, że co dwie głowy to nie jedna! Zaproście więc swoją drugą połówkę lub przyjaciół, czy mamę albo tatę do wspólnej zabawy. Deklarowany czas gry, według informacji na okładce, to około 3 godziny, co całkiem dobrze pokrywa się z rzeczywistością. Ilustracje w grze są bardzo ładne i mega klimatyczne. Do gry dołączone są elementy, które potrzebne są do rozwiązywania zagadek - bardzo fajny dekoder kluczy oraz kartonowe obrazki.

Sama mechanika jest bardzo prosta - w trakcie zabawy będziecie znajdować liczby w różnych formach. Mogą one być na przykład wynikiem właśnie rozwiązanej zagadki. Taki wynik wskazuje wam, na którą stronę musicie przejść, aby kontynuwać grę. Kiedy znajdziecie się na wybranej stronie, w jej lewym górnym rogu zobaczycie jedną lub więcej cyfr. Muszą one odpowiadać numerom stron, które was do niej doprowadziły. Jeśli tak nie jest, będzie to znaczyło, że popełniliście błąd i musicie wrócić na stronę z której przybyliście. Warto tutaj zaznaczyć, że niektóre zagadki mogą wymagać manipulowania książką lub zakładkami. Jeśli jednak jakaś zagadka będzie dla was za trudna, zawsze możecie się posiłkować dwoma stronami ze wskazówkami i rozwiązaniami zagadek.  Ale polecamy zaglądać tam tylko w ostateczności. W końcu po co sobie psuć zabawę zbyt łatwo?

Co zatem wyróżnia Za garść neodolarów w dobie komiksów paragrafowych? Otóż nam najbardziej podobała się fabuła. Oczywiście klimat cyberpunka jest dość specyficzny i nie wszystkim może przypaść do gustu. Jednak na około 80 stronach dostajemy świetną opowieść, okraszoną przeróżnymi zagadkami. Mimo, że w grze jest rok 2062, to nie brakuje w niej odniesień do przeszłości - nasz bohater będzie korzystał ze starego telefonu z klawiszami, czy grał w uproszczoną wersję Pac Man'a.

A jak z samymi zagadkami? Naszym zdaniem są nieźle wyważone - niektóre są trudniejsze, niektóre łatwiejsze. Będziemy musieli sprostać takim zadaniom, jak wypełnianie kształów, wypatrywanie ukrytych elementów, czy proste zagadki liczbowe.

Gra książkowa Za garść neodolarów jest escape book'iem, który zapewni wam sporą dozę dobrej zabawy oraz dużą liczbę zagadek. Niestety jest to raczej tytuł jednorazowy, no bo raz poznanej fabuły nie da się przejść ponownie. Mimo to polecamy wam sprawdzić ten tytuł, bo w świetnej cenie otrzymujemy kawał solidnej gry z prostymi zasadami oraz ciekawą historię. Czego chcieć więcej?

Nazwa: Za garść neodolarów
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ 

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za wysłanie egzemplarza recenzenckiego
Egmont

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive