24 cze 2017

Ciekawe fakty o grach karcianych

Pierwsza wzmianka o kartach do gry, wynalazku prostym choć w jakimś sensie rewolucyjnym, pochodzi z Chin. Pojawiła się już w IX wieku za panowania dynastii Tang i przedstawiała członków rodziny klanu Wei. W Europie karty pojawiły się pod koniec XIII wieku.

Od tego czasu wykształciło się wiele odmian gier z ich użyciem, także tych, gdzie są one tylko częścią bardziej skomplikowanej rozgrywki. Mimo zmieniających się trendów gry karciane to rozrywka ponadczasowa. Miłośnicy spędzania czasu w taki właśnie sposób nie mogą narzekać na ubogość możliwości szczególnie dzisiaj. Wśród wielu klasycznych propozycji przebierać możemy online. Współczesne rozwiązania umożliwiają nam nawet interaktywną zabawę, w której staniemy naprzeciwko profesjonalnego krupiera. Zgodnie z duchem czasu dostęp do większości opcji uzyskamy także za pomocą tabletu czy smartfona. Bez względu na to czy skorzystamy z dobrodziejstw nowoczesnej technologii czy wybierzemy standardową, „analogową” wersję, karty to dobry pomysł nie tylko na nudę, ale i dobre narzędzie do ćwiczenia umysłu, oczywiście w zależności od rodzaju gry i stopnia jej trudności.

Skromna talia może wydawać się czymś błahym. Nic bardziej mylnego – to prostota i elegancja sama w sobie. Piękno matematyki pokazuje, że możliwości ich ułożeń jest naprawdę wiele, bo 8*1087. Ogrom kombinacji może robić wrażenie. Tak samo jak i rozbudowana symbolika. Na przykład dwa główne kolory, tak jak i obie strony karty, kojarzone są z dniem i nocą, a cztery to oczywiście cztery pory roku albo żywioły (kier –woda i wiosna, karo – ziemia i jesień, trefl – ogień i lato oraz pik – wiatr i zima). Dwanaście kart z figurami (wszystkie damy, walety i króle) odpowiadają dwunastu miesiącom kalendarza gregoriańskiego oraz dwunastu znakom zodiaku, godzinom na zegarze czy zwierzętom w chińskim kalendarzu. 52 (cała talia) to liczba tygodni w roku. Trzynastka to inna symptomatyczna liczba – tyle jest kart w danym kolorze, co koresponduje z ilością tygodni w każdym sezonie (porze roku).

Wygląd kart jakie znamy współcześnie ukształtował się we Francji w okolicach XV wieku. Początkowo cztery serie kolorów nosiły inne nazwy: Miecze (Swords), Kielichy (Cups), Monety (Coins) i Pałki bądź Maczugi (a nawet po prostu Patyki - Sticks). Mówi się, że konkretne pozycje, na których widnieją postacie, przyporządkowane są znanym osobistościom z dziejów ludzkości. Wspominając o kilku z nich można wyróżnić Atenę, grecką boginię m.in. mądrości, kryjącą się za figurą pikowej damy, czy mitologicznego bohatera „Iliady” Homera – wojownika Hektora, przypisanego do waleta karo. Wśród papierowych królów też mamy doborowe towarzystwo: Karol Wielki władca Franków z dynastii Karolingów (kier), biblijny król Dawid (pik), Juliusz Cezar (karo) oraz Aleksander Wielki (trefl). Co ciekawe, znany wszystkim joker, pojawił się pierwszy raz w grze Jukier w 1870 roku, zostając później dołączony do „paczki” przez Amerykanów.

Karty wykonuje się głównie z papieru powlekanego cienką warstwą plastiku. Jednakże większość przybytków profesjonalnie zajmujących się różnego rodzaju grą korzysta ze sprzętu zrobionego całkowicie z plastiku. Jest on bardziej wytrzymały, co ma kluczowe znaczenie przy zwiększonej eksploatacji przez uczestników zabawy. Jakkolwiek liczby i figury stanowią część mniej lub bardziej ujednoliconego schematu, wierzch karty może być pokryty różnorakim wzorem, zależnym w głównej mierze od wymysłu producenta. Jeśli oczywiście nie znajdują się tam po prostu zdjęcia lub materiały promocyjne. Z drugiej strony, na uwagę zasługuje inny wygląd pikowego asa, który został zaprojektowany tak, żeby miał więcej miejsca i można było na nim przybić pieczątkę świadczącą o uregulowaniu podatku. Dzisiaj najczęściej stawia się tam logo firmy.

Układanie domków z kart było pewnie jednym z ulubionych zajęć w dzieciństwie dla wielu z nas. Amerykanin Brian Berg z tego hobby zrobił sposób na życie, i od 1992 roku zajmuje się biciem kolejnych rekordów wysokości i szybkości wykonania. W 2007 roku skonstruował karciany monument sięgający niespełna ośmiu metrów.


A wy jaką grę karcianą lubicie najbardziej?
Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive