16 lut 2021

Jak z Kamieni Nieskończoności zrobićżetony do pokera? – recenzja gry Splendor Marvel

Często słysząc, że jakiś film bądź gra będzie miała swój remake, wiele osób dostaje gęsiej skórki. Spowodowane jest to faktem, że bardzo się cieszymy na wieść o tym, że nasz ulubiony tytuł doczeka się nowego wydania, albo boimy się, że nowsza wersja nie dorówna starej. Czytaj – syndrom odgrzewanego kotleta. Po przykłady nie musimy daleko sięgać - chociażby seria gier Monopoly, której wydań doczekaliśmy się już dziesiątki, czy nawet z naszego rodzimego rynku – Monolith Arena jest nową wersją Neuroshimy Hex. Dziś zapraszamy na rozprawkę o innej grze, która jest nową wersją swojej poprzedniczki sprzed kilku lat, a mowa o Splendor Marvel.

Gra Splendor Marvel to taktyczna gra karciana dla 2-4 graczy w wieku 10+. W grze stajecie na czele drużyny super bohaterów znanych z serii komiksów z uniwersum Marvel. Będziecie zatem rekrutować takich herosów jak Thor, Hulk czy Hawkeye. Waszym zadaniem jest zdobycie konkretnej ilości punktów oraz zebranie co najmniej  po jednej karcie z Kamieniami Nieskończoności każdego rodzaju. Dla osób, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z Marvelem - Kamieni jest sześć. I tutaj ciekawostka - jeden z Kamieni dostępny jest tylko na najdroższych kartach, więc jego zdobycie jest bardzo trudne. Dokonacie tego dzięki waszym umiejętnościom planowania ruchów i strategicznego myślenia oraz mocy bohaterów. Spróbujcie zatem przejąć kontrolę nad kluczowymi miejscami, zwołać drużynę Avengersów i powstrzymać Thanosa przed użyciem Rękawicy Nieskończoności!

Zanim przejdziemy do właściwej recenzji, kilka słów o wykonaniu gry Splendor Marvel. W średniej wielkości pudełku znajdziecie 39 Kamieni Nieskończoności oraz 5 znaczników T.A.R.C.Z.Y., które reprezentowane są w formie kasynowych żetonów do pokera. Dodatkowo w pudełku schowała się talia 90 kart – kolejno po 40, 30 i 20 kart na poziomie pierwszym, drugim i trzecim. Ostatnią rzeczą, zaraz przed instrukcją, są płytki miejsc oraz płytka Rękawicy Nieskończoności, która jest jednocześnie przypominaczką o warunkach potrzebnych do wygrania partii gry, oraz trofeum, które otrzymuje zwycięzca rozgrywki. Wszystkie elementy mają swoje miejsce w bardzo dobrze zaprojektowanej wyprasce, dzięki której zachowany jest porządek w pudełku. Wersja Marvel okraszona jest ilustracjami postaci z serii komiksów o super bohaterach. Z okładki łypie na nas złowrogim wzrokiem sam Thanos, a na kartach nie znajdziemy dwóch tych samych bohaterów! To tylko potwierdza fakt, jak dużym jest marvelowskie uniwersum. Co do wykonania nie mamy żadnych uwag, ale jeśli już robić remake, to może warto jednak coś więcej zmienić? Oprócz paru ciekawostek mechanicznych, o których powiemy dalej, zamiast żetonów z pokera, które już widzieliśmy w poprzedniej odsłonie, chętnie pogralibyśmy faktycznymi, kolorowymi kamieniami. Byłoby to zdecydowanie znaczne urozmaicenie, a i pasowałoby tematycznie!

Zasady gry są bardzo proste i można je wytłumaczyć w kilka chwil. Zatem do dzieła! Gdy przygotujecie już odpowiednio rozgrywkę, a warto tutaj zaznaczyć, że rozłożenie elementów może się zmieniać w zależności od liczby graczy, grę rozpoczyna najmłodszy gracz. W swojej turze wykonujecie 1 z 4 dostępnych akcji. Pierwsza z nich, to dobranie trzech znaczników Kamieni Nieskończoności różnych kolorów. Druga to dobranie dwóch znaczników jednego koloru, ale pod warunkiem, że w puli dostępne są co najmniej 4 znaczniki pożądanego koloru. Trzecią akcją jest werbunek bohatera do waszej prywatnej ekipy Avengersów! Aby tego dokonać, musicie opłacić koszt w żetonach wypisany na kartach, a następnie wybrać odpowiednią kartę ze stołu bądź z ręki, którą wcześniej sobie zarezerwowaliście. Ponieważ ostatnią, czwartą akcją, jest rezerwacja upatrzonej przez nas karty ze stołu. Dodamy tylko, że rezerwując wybraną kartę jednocześnie pobieramy znacznik T.A.R.C.Z.Y., który jest jokerem i można go wykorzystywać do rekrutacji kart bohaterów. Gdy wykonacie jedną z powyższych akcji, tura przechodzi do kolejnego gracza zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a cała rozgrywka toczy się do momentu, gdy ktoś zdobędzie 16 punktów oraz wszystkie Kamienie Nieskończoności (narysowane na kartach). Wtedy dogrywacie kolejkę, aby wszyscy uczestnicy mieli równą ilość tur. Zwycięża osoba, która spełnia warunki potrzebne, by zdobyć płytkę Rękawicy Nieskończoności. Gratulacje! A po zwycięskiej partii pstryknijcie palcami – wydarzyło się coś? Nie? To czas na rewanż! 
 
Porównując powyższy skrót zasad z naszą recenzją podstawowej wersji Splendoru, można odnieść wrażenie, że niewiele się zmieniło. I racja. Najważniejszą zmianą w mechanice jest fakt, że mamy przymus zebrania odpowiedniego zestawu kart (z Kamieniami Nieskończoności), aby być klasyfikowanym do zwycięstwa. Oprócz tego odeszło kilka płytek miejsc, na rzecz ciekawego sposobu zbierania dodatkowych punktów. Mianowicie, na wybranych kartach postaci znajdują się symbole Avengers – kto zdobędzie trzy takie jako pierwszy – otrzymuje płytkę Avengersów wartą trzy punkty. Ale w momencie, gdy przeciwnik będzie miał więcej takich symboli – przejmuje ten kafelek na niekorzyść pierwotnego właściciela. Jest jeszcze jedna ciekawostka związana z Kamieniami Nieskończoności – jeden z nich występuje tylko na najdroższych kartach, przez co jest bardzo trudny do zdobycia.

Warto się zapoznać z grą Marvel Splendor, ale jeśli posiadacie już podstawkę, to nie trzeba inwestować w nową wersję. Wersję Marvel polecamy wszystkim, którzy nie grali jeszcze w wersję podstawową, a szukają dobrej gry dla początkujących. To, co wyróżnia serię Splendor, to proste zasady, które można wyjaśnić w parę minut i są przystępne dla wszystkich – nawet dla osób, które nigdy nie miały do czynienia z nowoczesnymi grami planszowymi. Mimo niewielkich zmian mechanicznych pomiędzy podstawką, a wersją Marvel to, co jest najfajniejsze w tej drugiej, to przechwytywanie między sobą kafelka Avengersów. Może to doprowadzić do naprawdę niespodziewanych zwrotów akcji, a walka o punkty trwa do ostatniego ruchu gracza w grze. Może dojść do sytuacji, że jeden gracz zdobywa kafelek Avengersów, który daje mu wymaganą liczbę punktów zwycięstwa, co aktywuje zakończenie gry (dogrywana jest aktualna kolejka), ale kolejny gracz zdobywa kolejne znaczniki Avengersów, które dają mu przewagę w tym aspekcie, przez co to on zyskuje kafelek i odbiera szansę na wygraną przeciwnika.

Jak widzicie, emocje mogą sięgać zenitu i trzeba bardzo pilnować, aby nie dać się prześcignąć. Warto również skrupulatnie planować swoje ruchy i szukać zależności między kartami – w końcu im więcej bohaterów zrekrutujecie, tym kolejne karty będą dla was tańsze.

Słowem podsumowania, bardzo polecamy serię gier Splendor. Tak jak powiedzieliśmy – niekoniecznie musicie posiadać obie wersje gry u siebie na półce. Nam prywatnie bardziej się podoba Thanos na okładce. Ale warto pamiętać, że ilustracje marvelowskie to tylko tak naprawdę wartość dodana do samej gry, która nawet bez tej tematyki jest bardzo dobra mechanicznie. Występuje tutaj tzw. set collection, zbieranie żetonów, budowanie silniczka z kart. Brzmi to intrygująco i dla osób początkujących może się wydawać czarną magią, ale wcale tak nie jest! Gra Splendor Marvel to jak najbardziej gra dla zaawansowanych, jak i początkujących graczy.

Zachęcamy do ogrania Splendor Marvel, bo jest to ciekawy tytuł, a każda partia gry różni się od poprzedniej, gdyż wylosowanie takiego samego układu spośród 90 kart jest wręcz niemożliwe. Oprócz tego walka o zwycięstwo trwa do samego końca, między innymi dzięki żetonowi Avengersów, który dodaje szczyptę niepewności i jeszcze więcej rywalizacji. Polecamy!

  Nazwa: Splendor Marvel
Wydawnictwo: Rebel
Rok wydania: 2021
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Rebel za wysłanie egzemplarza recenzenckiego


 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive