29 gru 2020

Uszyj kocyk i przyciągnij koty - recenzja gry Calico

W ostatnim kwartale tego roku Lucky Duck Games weszło na polski rynek z tupetem, wydając kilka tytułów na które czekali gracze. Są to między innymi Kroniki Zbrodni: seria Milenium 1400, Paranormalni Detektywi  czy małe gry typu Urbanista, Samotna Wyspa. My na pierwszy ogień wzięliśmy grę na którą głosowaliście w naszych social mediach, czyli Calico.

Calico to kafelkowa gra rodzinna dla 1-4 graczy, gdzie jedna partia trwa około 30 – 45 minut. Sugerowany wiek to 13+ i w sumie się z tym zgadzamy, bo gra nie jest taka prosta na jaką wygląda. Naszym celem w grze jest uszycie kocyka, który przyciągnie koty. Zawartość małego pudełka jest satysfakcjonująca, gdyż znajdziemy w nim: 4 dwustronne plansze graczy (wykonane z grubej tektury), 145 kafelków, 132 żetony,             płócienny worek, notes do zapisywania punktów. Wykonanie jest zadowalające, gruba tektura pozwoli na rozegranie wielu partii. Plansze gracza są co najmniej dwuwarstwowe, więc górna warstwa zapobiega przemieszczaniu się kafelków co jest wielkim plusem.

Zasady gry są proste, ale sama gra zmusza do myślenia. Na początku gry gracze losują/wybierają 3 kafelki startowe, wokół których będą układać kafelki koca. Wybieramy/losujemy planszetki kotów, które określają za co koty będą punktować. Następnie gracze dobierają dwa kafelki ze stosu (lub z woreczka – my preferujemy tę drugą opcję), oglądają i kładą zakryte przed sobą. Na środek stołu wykładamy 3 odkryte kafelki i rozpoczynamy grę. Pierwszy gracz najpierw układa kafelek ze swoich dwóch dostępnych, a następnie dobiera jeden z tych leżących na stole, dodając go do swojej „rezerwy”. Odkrywamy trzeci kafelek na środku stołu i tura przechodzi dalej. Po powyższym wydaje się, że gra jest nudna i przewidywalna, ale tak zdecydowanie nie jest. Kafelki koca występują w 6 kolorach i 6 wzorach. Kafelki startowe punktują za konkretny układ, na przykład AA-BB-CC, czyli 3 pary dwóch tych samych wzorów lub kolorów sąsiadujące z danym kafelkiem. Jeżeli uda nam się jednak zrobić powyższy przykład z 3 par dwóch tych samych wzorów i kolorów to otrzymamy dodatkowe punkty. Koty punktują według konkretnych układów – gdy wyłożymy plansze kotów na stół to losowo dokładamy do nich po dwa kafelki wzorów. I zgodnie z tym układem (na przykład 3 koło siebie albo 5 w linii prostej) staramy się układać wzory tego konkretnego wzoru, by przyszedł do nas kot i dał nam punkty na koniec gry. Jeżeli myślicie, że to wszystko to się mylicie! Mamy jeszcze guziki, które otrzymujemy za 3 kafelki w tym samym kolorze koło siebie. Dodatkowo jeżeli zbierzemy guziki w 6 różnych kolorach to otrzymamy dodatkowy, tęczowy guzik, który tak samo jako wszystkie inne daje nam na koniec gry 3 punkty. Gra kończy się gdy gracze zapełnią swoją planszę. Gracz z największą liczbą punktów zwycięstwa wygrywa.

Jak widzicie zasady gry są proste na pierwszy rzut oka – to „tylko” dokładanie kafelków na planszę, dodatkowo bez specjalnych ograniczeń. Jeżeli jednak chcecie powalczyć o wygraną, to musicie się nagłówkować, szczególnie że kafelki startowe są w takich miejscach, że łączy je co najmniej jeden kafelek koca. Warianty kafelków startowych są różne (6 kafelków), co sprawia, że gra jest naprawdę regrywalna. Dodatkowo co rozgrywkę zmieniają się koty. Punktować można na wiele sposobów, więc trzeba obrać naprawdę dobrą taktykę.

Calico to tytuł należący do grupy gier które naprawdę łatwo wytłumaczyć, jednak by opanować układanie kafelków na swojej planszy, trzeba rozegrać kilka partii. Z pewnością przyda się umiejętność planowania i odrobina szczęścia w dobieraniu kafelków. Pozornie gra wydaje się prosta, jednak gdy przychodzi co do czego, to nagle się okazuje, że z któregoś celu musimy zrezygnować i skupić się na innym, gdyż bardzo trudno jest zrealizować wszystkie cele na maksymalną liczbę punktów.

Nam gra Calico bardzo przypadła do gustu. Posiada ona również system osiągnięć i bardzo rozwinięty tryb solo, co jest dużym plusem dla osób które czasem lubią same siąść nad planszą. Tytuł ten jest bardzo regrywalny, losowość występuję w bardzo umiarkowany sposób i jako tako jesteśmy w stanie nad nią zapanować (mamy dwa kafelki na ręce + 3 na stole), więc nie wpływa ona negatywnie na rozgrywkę. Trzeba jednak mieć na uwadze, że mimo przyciągającej wzrok kolorowej okładce z wielkim kotem w roli głównej, to nie jest to gra dla dzieci – wiek na pudełku w tym przypadku zdecydowanie nie jest zawyżony. Czy polecamy Calico? Jak najbardziej! Jest to dobry, wciągający abstrakcyjny tytuł, który fanów tego gatunku zatrzyma na naprawdę długo!


Nazwa: Calico

Rok wydania: 2020
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za wysłanie egzemplarza recenzenckiego 











Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive