19 gru 2023

Cartaventura: Oklahoma — recenzja

Nieraz piszemy w naszych recenzjach, że gry planszowe to świetne źródło rozrywki i rozgrzewanie zwojów mózgowych. Co więcej, niektóre tytuły inspirowane zdarzeniami / postaciami / miejscami historycznymi, często dodają tło historyczne jako źródło wiedzy i ciekawostek. Więc można śmiało stwierdzić, że gry planszowe to często nauka poprzez zabawę. W dzisiejszym artykule opowiemy o grze, której fabuła inspirowana była postacią historyczną. Zaciekawieni? Czytajcie dalej!

Cartaventura: Oklahoma to karciana gra fabularna dla 1-6 graczy w wieku 10+. W trakcie gry przeniesiecie się do Stanów Zjednoczonych połowy XIX wieku i wcielicie się w postać Bassa Reevesa — niewolnika, który prawie całe swoje życie przepracował na plantacji bawełny. Gdy nadarzyła się okazja, nie zastanawiał się ani chwili: to był jego czas na ucieczkę! Przeżyjcie historię zapisaną na kartach i podejmijcie decyzje, które doprowadzą Was do różnych zakończeń!


Krótko o wykonaniu, bo w małym pudełku znajdziecie tylko i aż 70 dwustronnych kart. Są one wysokiej jakości o większej gramaturze papieru. Bardzo klimatyczne są też ilustracje — fani tematu Dzikiego Zachodu będą mieli na czym oko zawiesić. Podoba się nam też wykorzystanie kart jako mapę obszaru, którą będziecie eksplorować w trakcie rozgrywki. Do pudełka dołączona jest również broszura z historią głównej postaci — Bassa Reevesa.


Napisaliśmy wyżej, że Cartaventura: Oklahoma, to karciana gra fabularna. Możemy do tego opisu dopowiedzieć, że jest to paragrafowa gra planszowa. Reguły są na tyle proste, że można je skwitować powiedzeniem — siadaj i graj. Króciutką instrukcję znajdziecie już na pierwszych kartach gry — po prostu przeczytajcie je, a następnie niech kierują Wami kolejne wybory, jakich możecie podjąć w grze. Bo jak w każdej grze paragrafowej, będziecie mieć tutaj cały czas wybór czy na przykład zrobić punkt A i odwiedzić postać X, czy jednak zrobić punkt B i eksplorować miejsce Y. Tak oto odkrywając kolejne karty, będziecie wybierać drogę, którą chcecie podążyć. Warto dodać, że z owych kart będziecie budować mapę obszaru i odkrywać kolejne przygody. Podążajcie zatem, czytając opisy fabularne z coraz to kolejnych kart, by poznać lub stworzyć nową historię Bassa Reevesa. Czemu stworzyć? Bo jest aż pięć dostępnych zakończeń fabularnych, a tylko jedno pokrywa się z prawdziwą historią Bassa.


W taki sposób — grając i czytając kolejne karty, odkrywacie fabułę i tło historyczne postaci ważnej dla historii Ameryki. Nie zdradzając za dużo, powiemy tylko, że Bass był niewolnikiem, który później został pierwszym czarnoskórym zastępcą szeryfa Stanów Zjednoczonych. A jak wiecie, historia niewolnictwa w Ameryce to temat bardzo delikatny i ważny z punktu widzenia historii kraju. Bardzo nam się podoba, że gra Cartaventura sięgnęła po de facto, mało znaną postać historyczną, jaką był Bass.


Cartaventura: Oklahoma to trzecia część serii gier Cartaventura. Ten tytuł przeznaczony jest głównie dla fanów Dzikiego Zachodu, ale są też wersje, gdzie odwiedzicie Indie czy Grenlandię. Na pudełku jest podpowiedź, że jest to gra dla 1-6 graczy, jednak zachęcamy, aby liczba graczy nie przekroczyła dwie osoby. W większym gronie gra się może nużyć osobom, które się nie skupią na fabule lub nie będą miały jakiejś roli w grze. A tutaj rozgrywka głównie ogranicza się do czytania tekstu i układania fragmentów mapy okolicy Oklahomy.


Bardzo polecamy odsłonę Cartaventura: Oklahoma, bo jest to ciekawa wariacja gry paragrafowej. Oferuje Wam krótką (jedną partię zamkniecie w około godzinę), ale wciągającą rozgrywkę z tematyką Dzikiego Zachodu. Jak wspomnieliśmy gra ma kilka możliwych zakończeń, więc nie jest to jednorazowy tytuł. Polecamy osobom, które lubią westernowe klimaty oraz wszystkim, którzy chcą poznać w rozrywkowy sposób ciekawą historię.



Nazwa: Cartaventura: Oklahoma
Wydawnictwo: Muduko
Rok wydania: 2023

Dziękujemy wydawnictwu Muduko za wysłanie egzemplarza recenzenckiego



Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive