7 maj 2016

Wyrusz na festiwal! - Recenzja gry Festiwal Lampionów

Games Factory Publishing to wydawnictwo, którego gry pojawiają się na platformie wspieram.to niemal non stop. Dziś jednak o pierwszym tytule wydanym własnym nakładem, a mianowicie o grze Festiwal Lampionów.

Festiwal Lampionów to rodzinny tytuł, który otrzymał wyróżnienie Mensa Select oraz (póki co) nominacje do nagrody Dice Tower Awards w dwóch kategoriach: najlepsza gra familijna oraz najlepsza gra małego wydawnictwa. Czy nagrody i nominacje są zasłużone?

W dużym pudełku z Festiwalem Lampionów znajdziemy 36 kafelków jeziora, 56 kart lampionów, 30 kart talentów, 4 karty pomocy, 20 znaczników łódek oraz instrukcję. Wszystkie elementy są kolorowe, ładne i dobrze wykonane co zdecydowanie działa na plus.

Przejdźmy jednak do zasad. Są one bardzo proste i przejrzyste. Otóż po rozłożeniu gry (ustawienie kafelka startowego, poukładanie kart) każdy z graczy otrzymuje 3 kafelki jeziora. Na każdym kafelku znajduje się do  czterech kolorów lampionów, każdy na innym boku. Gracz dokładając kafelek (nie musi on pasować kolorystycznie do już leżących) pobiera kartę w kolorze, który jest zwrócony w jego kierunku na kafelku (ważne jest dobre usadowienie ludzi). Jeżeli aktywny gracz dopasował kolor na kafelku to dodatkowo bierze kartę lampionu z właśnie tym kolorem. Następnie każdy gracz bierze kartę lampionu w kolorze, który skierowany jest w jego strony. Jeżeli dołożony kafelek posiadał symbol to dodatkowo gracz pobiera znacznik łódeczki. Kolejno aktywny gracz dobiera kafelek jeziora do 3 i tura przechodzi dalej. 

Zebrane karty lampionów można wymieniać na karty talentów. Talenty dzielimy na 3 stosy. Z jednego pobieramy karty, gdy uda się nam uzbierać 7 różnych kolorów, w drugim należy uzyskać 3 pary kolorów, a w ostatnim 4 karty tego samego koloru. Robimy to przed dołożeniem kafelka. Warto wspomnieć, że w najlepszym razie, kolejne karty talentów mają tyle samo punktów, jednak z reguły mają mniej, więc warto się spieszyć i planować ruchy. Na początku swojej tury (poza pierwszą) możemy jeszcze odrzucić dwa znaczniki łódeczek, by wymienić jedną kartę lampionu.

Festiwal Lampionów to gra spokojna, na odprężenie. Nie da się w niej bardzo wpłynąć na losy rozgrywki, jedyne czym możemy „zaszkodzić” przeciwnikowi to dołożenie kafelka tak, że nie będzie mógł on pobrać karty, bo skończyła się talia. Ale w większości partii jest to przypadek, gdyż każdy dokłada kafelki tak, aby wyjść na tym jak najlepiej. Jedyne co nam nie pasuje to jej rozmiar – pudełko mogłoby być co najmniej o połowę mniejsze.

Prostota gry jest też jej zaletą. Jest to tytuł rodzinny i dzieci nie powinny mieć problemu z jego zrozumieniem. I nie mają. Graliśmy z ośmiolatkiem i bardzo sprawnie sobie radził, choć na początku trzeba było mu podpowiadać. Nam gra przypadła do gustu, gdyż zdecydowanie jest ona na odprężenie, nie trzeba zbytnio wysilać szarych komórek. Nie możemy jednak powiedzieć, aby była ona porywająca czy bardzo klimatyczna.

Ciężko nam ocenić ten tytuł, bo z jednej strony jest to gra fajna, spokojna, a z drugiej bywa zbyt spokojna, co powoduje, że wydaje się nudna. Jest to naszym zdaniem zdecydowanie bardziej tytuł nastawiony na grę z pociechami (ale też tak maksymalnie do 16-17 roku życia) niż na wieczorne partie. Jako gra z dziećmi to Festiwal Lampionów jest bardzo dobry. Dla reszty – raz na jakiś czas.

I.
Klimat
4/6
II.
Złożoność
6/6
III.
Oprawa graficzna
4,5/6
IV.
Wykonanie elementów
5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
4/6
VI.
Grywalność na więcej osób
5/6

Ocena Końcowa: 4,75

Nazwa: Festiwal Lampionów

Wydawca: Games Factory Publishing
Wydanie: pierwsze
Rok: 2016

Sugerowana cena: 99,95 zł

Ocena: 4,75/6
Za przekazanie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu Games Factory Publishing
https://www.facebook.com/gamesfactorypublishing/?fref=ts

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive