1 paź 2017

Rozbuduj królestwo i zostań sukcesorem! - recenzja gry Torres

Gry odznaczone najbardziej prestiżową, niemiecką nagrodą Gra Roku (Spiel des Jahres) to z reguły naprawdę dobre tytuły, które zdobywają sławę na całym świecie i służą graczom przez długie lata (najlepszym przykładem jest tutaj Carcassone). Kraina Planszówek (Egmont) postanowiło odświeżyć tytuł, który również otrzymał tę nagrodę czyli Torres. Czy warto?

Torres to rodzinna gra planszowa, w której wcielamy się w księcia, który musi pomóc królowi odbudować królestwo. Każdy z graczy będzie starał się rozbudować królestwo dla swego ojca, ale nie będą oni ze sobą bezpośrednio rywalizować. W pudle z grą znajdziemy: planszę, 92 wieże, 28 rycerzy (po 7 w każdym kolorze), 4 znaczniki punktacji, pion króla, 40 kart akcji, 4 karty pomocy, 3 karty Faz, 8 kart mistrzów, 4 żetony 100/200 punktów.

W porównaniu do wersji z 2000 roku zmieniona została grafika, piony rycerza i króla zostały wykonane bardziej klimatycznie, oraz na kartach teraz znajdziemy same ikony, jasno pokazujące co możemy zrobić daną kartą akcji (w razie czego jest spis kart akcji w instrukcji). Gra jest przyjemniejsza dla oka w nowym wydaniu. Wykonanie elementów jest dobre, plansza solidna, ikony zrozumiałe, instrukcja z przykładami, więc póki co jest dobrze. Jak rozgrywka?

Zasady gry się nie zmieniły. Gracze w swojej turze będą przemieszczać rycerzy i rozbudowywać zamki, by zapewnić sobie zwycięstwo. Gra podzielona jest na 3 fazy, które obrazują 3 lata rozbudowy. W zależności od liczby graczy każda faz będą miały różna liczbę rund. Na początku fazy otrzymujemy konkretną liczbę wież, które układamy w stosy, a każdy stos oznacza jedną rundę. W każdej rundzie będziemy mieli 5 punktów akcji, które możemy wykorzystać na kilka sposobów:

- Umieszczenie rycerza  (2 punkty akcji)
- Przemieszczenie rycerza (1 punkt akcji)
- Umieszczenie segmentu zamku (1 punkt akcji)
- Dobranie karty akcji (1 punkt akcji)
- Zagranie karty akcji (0 punktów akcji)
- Zdobycie punktu zwycięstwa (1 punkt akcji)

Umieszczenie rycerza to wyłożenie jednego ze swoich rycerzy spoza planszy na planszę, przy czym można go postawić jedynie w miejscu sąsiadującym z innym rycerzem. Przemieszczenie tu ruch rycerza, za który płacimy jeden punkt akcji za jedno pole, o które chcemy się poruszyć. Umieszczenie segmentu to rozbudowa zamku. Umieszczać możemy tylko z jednej ze swoich wież, które układamy na początku fazy przed sobą. Umieszczanie jest jednak w pewien sposób ograniczone: możemy rozbudowywać jedynie istniejące zamki, nie możemy budować wyższych zamków niż istniejąca podstawa, powiększając podstawę, nie można połączyć
zamków. Dobranie karty akcji to pobranie 3 kart, wybranie jednej, a pozostałe odkładamy w dowolnej kolejności na spód lub na wierz stosu kart. W swojej turze możemy za darmo zagrać jedną kartę akcji. Gdy zostaną nam punkty akcji, a nie będziemy wiedzieć co z nimi zrobić to możemy przemieścić swojego pionka na punktacji za każdy pozostały punkt akcji. Na koniec każdej fazy następuje punktacja za zamki, w których mamy swojego rycerza. By wiedzieć ile punktów dostaniemy za zamek wystarczy pomnożyć liczbę segmentów tworzących podstawę zamku i jego wysokość. Grę wygrywa gracz, który na koniec gry ma najwięcej punktów.

Tak w skrócie prezentują się reguły gry Torres. Gra wymaga pewnego myślenia strategicznego i małego planowania. Rozgrywka przebiega płynnie, ale radzimy grać w większym gronie. Gra dwuosobowa jest o tyle prosta, że każdy sobie rozbudowuje zamki i raczej nie przemieszcza się na tyle, by przechodzić na zajęte przez innych zamki. W grze w pełnym gronie trzeba więcej myśleć i planować, bo siłą rzeczy będziemy rozbudowywać zamki, w których znajdują się też rycerze innych graczy.

Najbardziej nam się spodobało to, że punkty akcji są tak dobrze wyważone, że nie da się zrobić większych kombosów, zawsze brakuje tego jednego, może dwóch punktów, by wykonać do końca swój plan. Choć nie ma negatywnej interakcji (drobna czasem występuje przy kartach akcji) to i tak bawiliśmy się bardzo dobrze.


Nie jest to bardzo prosta gra, mieliśmy kilku nieogranych graczy, którzy się trochę przy tym nudzili, jednak jak ktoś już zagrał w inne gry to i w Torres się odnalazł. Dla nas jest to fajny, ciekawy tytuł, który będzie gościł na naszym stole od czasu do czasu. Mamy tylko jedną pretensje do Krainy Planszówek… Dlaczego nie umieścili swojego logotypu na pudełku, patrzcie jak nam to zniszczyło koncepcję (zdjęcie)! A tak na poważnie to polecamy każdemu sprawdzić tę grę, gdyż mimo upływu lat nadal jest to świetny tytuł, przy którym można spędzać wieczory.


I.
Klimat
3/6
II.
Złożoność
5/6
III.
Oprawa graficzna
5,5/6
IV.
Wykonanie elementów
5,5/6
V.
Grywalność na 2 graczy
5/6
VI.
Grywalność na więcej osób
6/6

Ocena Końcowa: 5

Nazwa: Torres

Wydawca: Kraina Planszówek

Rok: 2017

Sugerowana cena: 139,95 zł

Za grę dziękujemy wydawnictwu:

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive