4 maj 2021

Skreślaj i wygrywaj - recenzja gry Criss Cross

Ostatnio zastanawialiśmy się, czy jest ktoś w świecie planszówkowym, kto nie zna Reinera Knizii. Zapewne wielu z Was grało w jego tytuły, gdyż wydał ich całą masę. Dziś recenzja gry, która jest niepodobna do jego ostatnich tytułów, gdyż zawiera sporo losowości i mniej matematyki. Wydawnictwo Egmont wydało kolejną grę z serii gier do plecaka, tym razem jest to Criss Cross.

Criss Cross (ciekawe czy autor kierował się hitem Rolling Stones :)), to gra wykreślana dla 1-5 graczy, której partia to… max 10min. Małe pudełko, w końcu do plecaka, zawiera małą liczbę elementów niezbędnych do rozgrywki, bo to bloczek z planszkami, 2 kości i ołówki. Czy to jednak oznacza, że gra się szybko nudzi?

Otóż niekoniecznie. Zasady gry są proste i jasne, a gra nadaje się, by zagrać gdzie się chce (wymaga mało miejsca), kiedy się chce (krótki czas rozgrywki) i z kim się chce (przystępne zasady). Cała gra polega na rzucaniu kostkami i rysowaniu wyrzuconych symboli na naszej planszetce. Zasada jest jedna – musimy oba symbole wpisać koło siebie. Na koniec gry punktujemy za każdy wiersz i każdą kolumnę – w zależności czy są 2/3/4/5 symboli, punktujemy 2/3/8/10. Ważne, by symbole były w linii koło siebie, bez przerwy. W wariancie zaawansowanym dodatkowo punktujemy za skos, a każda kolumna/wiersz dające 0 punktów, daje finalnie -5. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów.

I w zasadzie to tyle. Gra zawiera 3 warianty – podstawowy, zaawansowany oraz solo. Zasadniczo i tak tutaj nie ma żadnej interakcji pomiędzy graczami. Criss Cross jest prostą wykreślanką, przy której można trochę pomyśleć, choć cały czas trzeba mieć z tyłu głowy, że gra jest bardzo losowa. Ale losowość dla wszystkich jest równa, bo każdy rysuje te same symbole.

Krótki czas rozgrywki sprawia, że syndrom kolejnej partii jest tutaj bardzo często spotykany. Przy sprawnym rysowaniu partia zamyka się w 5 minutach. Jest to duży plus, który pozwala zredukować złość, że akurat nam dany symbol nie wypadł w poprzedniej rozgrywce.

Criss Cross to prosta, szybka wykreślanka, która idealnie sprawdzi się na wakacje. Jej minimalistyczne wykonanie sprawi, że nie jest to tylko gra do plecaka, ale wręcz do kieszeni spodni, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać ją w góry, na plażę czy pod namiot. Polecamy zarówno tę grę z serii, jak i inne: Kajko i Kokosz – szkoła latania, Pędzące żółwie travel, Łap zasłówka travel, Szalone Bańki, Lato z Komarami.


Nazwa: Criss Cross
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2021
Grę najtaniej kupisz TUTAJ

 Dziękujemy wydawnictwu Egmont za wysłanie egzemplarza recenzenckiego


 

Share:

Ścisła współpraca

My na Facebooku

Labels

Blog Archive